Poczta Polska notuje "historyczną stratę". Pracownicy dostali listy

"Wkrótce upublicznione zostaną wyniki finansowe Poczty za ubiegły rok. Dokładnych kwot nie mogę jeszcze podać, jednak jest to największa historyczna strata" - przekazał prezes Poczty Polskiej Sebastian Mikosz w liście do pracowników. Krytyczna sytuacja spółki sprawia, że zarząd rozpoczął prace nad planem "bardzo, bardzo kompleksowej transformacji".

Jak wynika z nieoficjalnych ustaleń "Rzeczpospolitej", Poczta Polska wygenerowała w ubiegłym roku straty mogące sięgać nawet 787 mln zł. Jak się okazuje, nie jest to koniec kłopotów spółki. Ostatnie informacje uzyskane przez dziennikarzy wskazują bowiem, że w pierwszym kwartale bieżącego roku straty sięgnęły już ponad 130 mln zł brutto. To wynik o połowę gorszy względem analogicznego okresu w roku ubiegłym. Z krytycznej sytuacji spółki zdaje sobie sprawę nowy prezes Poczty Polskiej Sebastian Mikosz. W ostatnim czasie wystosował w tej sprawie list do pracowników.

Zobacz wideo Adrian Hołota: Budując strategię biznesu w oparciu o AI, nie zapominajmy o ludziach

Poczta Polska notuje "największą historyczną stratę". Zarząd planuje zwolnienia

"W tym tygodniu muszę przekazać państwu naprawdę złą informację. Wkrótce upublicznione zostaną wyniki finansowe Poczty za ubiegły rok. Dokładnych kwot nie mogę jeszcze podać, jednak jest to największa historyczna strata" - brzmi początek pisma do pracowników Poczty Polskiej, którego treść poznali dziennikarze "Gazety Wyborczej". Prezes Mikosz informuje w nim, że zarząd podejmie działania mające zapobiec dalszemu pogorszeniu sytuacji spółki.

Jak informowaliśmy na next.gazeta.pl, w związku z trudną sytuacją finansową Poczta Polska planuje grupowe zwolnienia. Według nieoficjalnych komunikatów liczba etatów ma zostać zredukowana o pięć tysięcy. Związkowcy twierdzą jednak, że liczba ta może być w rzeczywistości dwa razy wyższa oraz stanowczo protestują przeciwko pomysłowi. Aby odwieść zarząd od planów zwolnień, Związek Zawodowy Pracowników Poczty zapowiedział ostatnio strajk ostrzegawczy, który ma odbyć się 16 maja. Więcej na ten temat w poniższym artykule:

Poczta Polska otrzyma około 700 mln zł zaliczki. "Brzmi imponująco, ale nie stanowi remedium"

"Rzeczpospolita" wskazuje jednak, że prezes Mikosz nie zamierza ustępować. Swoją decyzję o zwolnieniach uzasadnia danymi z pierwszego kwartału, które rodzą obawy, że negatywny trend będzie się przedłużał. "Musimy go wspólnymi wysiłkami jak najszybciej zahamować. Kwoty nie odbiegają w sposób znaczący od tych, które przytaczały nieoficjalnie media" - informuje w liście.

W dalszej części listu prezes Mikosz informuje, że operator jest coraz bliżej otrzymania zaliczki na poczet rekompensaty za świadczenie nierentownych usług powszechnych za lata 2021-22. Wskazuje jednak, że nie wystarczy ona na rozwiązanie problemów spółki. "Kwota wynosząca ok. 700 mln zł może brzmieć imponująco, jednak nie stanowi żadnego remedium na nasze bolączki. Rekompensata pokrywa bowiem jedynie już poniesione koszty, nie przekładając się na trwałą poprawę sytuacji firmy. Poczta wymaga bardzo, bardzo kompleksowej transformacji, której plan właśnie układamy" - czytamy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.