Apple zakończyło drugi kwartał fiskalny 2025 roku z wynikiem powyżej oczekiwań analityków, osiągając przychody na poziomie 95,4 miliarda dolarów i zysk 1,65 dolara na akcję. Mimo niepewności rynkowej i rosnących kosztów, firma przedstawiła optymistyczne prognozy i nie zapowiedziała zmian cen produktów – przynajmniej na razie.
Rekordowe wyniki i silny wzrost usług
W porównaniu do 90,75 mld dolarów w analogicznym kwartale 2024 roku, obecny rezultat oznacza wzrost o ponad 5%. Największy udział w przychodach miał iPhone (46,84 mld USD), następnie usługi (26,64 mld USD), Mac (7,95 mld USD), iPad (6,4 mld USD) oraz urządzenia wearables i akcesoria (6,4 mld USD). CEO Apple Tim Cook zwrócił uwagę na „dwucyfrowy wzrost w usługach” oraz silny start nowych produktów — w tym iPhone’a 16e i komputerów z Apple Silicon.
Cła mogą kosztować firmę 900 mln dolarów
W wystąpieniu do inwestorów Cook przyznał, iż jeżeli obecna polityka celna się nie zmieni, Apple spodziewa się dodatkowych kosztów w wysokości około 900 mln dolarów w trzecim kwartale. Choć wpływ ceł w minionym kwartale był ograniczony, największe obciążenie dotknęło program AppleCare i segment akcesoriów, gdzie stawki celne sięgały choćby 145%.
Cook zaznaczył, iż firma nie planuje w tej chwili podwyżek cen — m.in. dzięki przeniesieniu części produkcji iPhone’ów do Indii, a komputerów Mac do Wietnamu. Dodał również, iż Apple aktywnie uczestniczy w rozmowach z administracją USA w sprawie dalszego kształtu polityki handlowej.
