Napięcia na linii Waszyngton-Pekin prowadzą do przetasowań na globalnym rynku półprzewodników. Producenci chipów muszą lawirować pomiędzy rządowymi regulacjami a oczekiwaniami klientów. Jednocześnie państwa dążą do osiągnięcia niezależności w strategicznych sektorach gospodarki. Najnowsze doniesienia z Chin wskazują na zaostrzenie kursu, co może mieć znaczące konsekwencje dla całego układu sił w branży zaawansowanych technologii.