Czytniki Kindle z oprogramowaniem 5.18.3 dostały nowe ustawienia tekstu i jedno z nich na pewno będzie przydatne.
Parę dni temu omawiałem nową wersję systemu 5.18.3 dla czytników Kindle 11 i 12. generacji, a w tytule stwierdziłem, iż „chyba nic nowego”. No i myliłem się, bo to jedna z tych zmian, które Amazon wprowadza po cichu, bez jakiejkolwiek wzmianki w opisie.
Sam tę nową funkcję widzę na razie w Kindle 11 (wersja 2024) i Paperwhite 6 SE, nie mam jeszcze w Colorsoft ani Scribe 2022. jeżeli u siebie po aktualizacji też jej nie widzicie – restart czytnika może pomóc, choć nie musi. Wtedy trzeba czekać.
A teraz zobaczmy co się zmieniło.
W artykule są linki afiliacyjne. Na filmie i zrzutach książka Porozmawiajmy o inflacji.
Zmiany w ustawieniach odstępu
Jeśli klikniemy ustawienia tekstu czyli „Aa”, w zakładce „Font” widzimy nowe ustawienia „Spacing”.
Dotąd mieliśmy opcję „spacing” w zakładce „Layout”, która dotyczyła odstępów między wierszami. Teraz odstępy dostały osobny ekran, na którym znajdziemy aż cztery zestawy opcji.
Zmiany dotyczą wyłącznie e-booków:
- wysyłanych na Kindle jako EPUB, prawdopodobnie od września 2023, od tego czasu wszystkie trafiają na nasz czytnik jako KFX
- zakupionych w Kindle Store, tu również starszych.
Jeśli wgrywamy po kablu MOBI, albo mamy stare pliki z chmury, tam będzie bez zmian. Nie sprawdzałem jak z formatem AZW3 wysyłanym po kablu.
Odstępy między wierszami
„Line spacing” to dawne ustawienie „Spacing”, które mieliśmy w sekcji „Layout”. Zamiast trzech ustawień jest pięć – od zera do czwórki.
Tak wyglądają minimalne.
Tak maksymalne.
Sądzę, iż tutaj każdy będzie zadowolony.
Odstępy między akapitami
„Paragraph spacing” odpowiada za odstępy między akapitami. Tę opcję przyjmuję z dużą radością, bo do tej pory bardzo często te odstępy dodawałem sobie sam, przy przerabianiu książek w Calibre – patrz artykuł z 2015. choćby jeżeli pierwszy wiersz ma wcięcie, to lubię widzieć paragraf jako odrębną wyspę.
Szczególnie mnie to cieszy przy książkach z Kindle Store, gdzie zwykle odstępów nie ma, no a nie będę się bawił w zdejmowanie DRM i przerabianie ich tylko dla takiego drobiazgu.
Tu ustawienie standardowe.
A tutaj z odstępami na 1/4.
Większych nie potrzebuję, no i chyba lepiej by było, aby skok wynosił pół wiersza, a nie cały.
Brakuje też ustawień „negatywnych”, bo czasami w stylach danej książki już mamy odstępy ustawione, a chcielibyśmy je zlikwidować. Tu dla purystów przez cały czas pozostaje zabawa z Calibre.
Odstępy między wyrazami
„Word spacing” to odstępy między wyrazami, co czasami może mieć sens i poprawiać czytelność.
Choć trzeba przyznać, iż dla większości osób będzie to marnowanie miejsca na ekranie.
Odstępy między literami
Czwarta opcja, „character spacing” to odstępy między literami. No i najtrudniej mi to zrozumieć, bo komu potrzebny jest tekst wyglądający o tak?
Ale mniejsze ustawienia (1-2) być może się przydadzą przy bardziej upakowanych fontach.
Nowe ustawienia na filmie
Wszystkie ustawienia można podejrzeć na filmie.
W przypadku akapitów to akurat trochę słabo widać, bo odstęp ucieka poniżej widocznego fragmentu ekranu. :)
Amazon kopiuje z Onyxa i Bigme?
Akurat przedwczoraj publikowałem test 7-calowych czytników Bigme i tam w ustawieniach tekstu również można regulować odległość między akapitami – w przypadku Bigme przetłumaczona niezbyt trafnie jako „odstęp między segmentami”.
Podobne ustawienia mają czytniki Onyx z Androidem.
W oprogramowaniu 4.0 po kliknięciu „Customize” znajdziemy również odstępy między literami i wyrazami; tu na zrzucie z Onyx Boox Page również źle przetłumaczone.
Co interesujące – brak ustawień regulacji akapitów w czytnikach Kobo, które mają bardzo ładną typografię, jak również PocketBook.
Podsumowanie
To pierwsze poważne zmiany w ustawieniach tekstu na Kindle od 2020, gdy wprowadzono nowy panel ustawień tekstu. Opcje, które tam się znalazły pozostawały takie same do dziś – z wyjątkiem Kindle Scribe, który w 2023 dostał tryb dwukolumnowy.
Nowe ustawienia odstępów tekstu są na pewno przydatne, choćby jeżeli nie ze wszystkich skorzystamy.
Wygląda na to, iż projektanci z Amazona przyjrzeli się czytnikom konkurencji i pewne elementy kopiują. Kto wie, może sami przy pracy używają 13-calowych Note Max.
Mam tylko nadzieję, iż przyjrzą się jeszcze bardziej – bo większość czytników konkurencji ma znacznie bardziej elastyczne ustawienia marginesów, tak aby szczególnie na mniejszych ekranach maksymalnie wykorzystać powierzchnię.
No i jako polscy czytelnicy chcielibyśmy znów respektowania podziałów wyrazów w polskich książkach, choć to nie nastąpi pewnie do czasu wprowadzenia pełnej obsługi języka polskiego.
Najważniejsze jest dla mnie w tej nowej funkcji to, iż Amazon wciąż rozwija czytniki Kindle, wbrew pogłoskom o odstawieniu tej marki na boczny tor. Miejmy nadzieję, iż jeszcze nieraz zostaniemy zaskoczeni.