Gdzie się podziało Spotify Super Premium? Kuriozalne powody opóźnienia

konto.spidersweb.pl 3 godzin temu

Prace nad Spotify „Super Premium” utknęły w martwym punkcie. Szwedzki gigant obawia się kosztownych umów i wątpi, czy użytkownicy zapłacą za dodatkowe opcje.

Spotify od kilku lat pracuje nad nową, droższą wersją swojej subskrypcji, roboczo nazywaną „Super Premium”. W odróżnieniu od standardowego planu Premium, „Super” subskrypcja miałaby oferować funkcje skierowane do tzw. superfans – najbardziej zaangażowanych użytkowników, gotowych płacić więcej za dodatkowe doświadczenia, takie jak lepsza jakość dźwięku, wcześniejszy dostęp do biletów koncertowych czy ekskluzywne treści.

Spotify „Super Premium” nie ma, bo Spotify nie wie jak przekonać ludzi do płacenia za droższy abonament

Choć konkurenci – Apple Music czy Amazon Music – od dawna oferują bezpłatnie dostęp do dźwięku bezstratnego i przestrzennego, to Spotify do dziś nie przedstawiło konkretów dotyczących nowego planu. Pierwsze zapowiedzi wprowadzenia nowego abonamentu sięgają 2021 roku, kiedy platforma ogłosiła prace nad opcją HiFi. Od tego czasu firma kilkakrotnie sugerowała rychłe wdrożenie, jednak każdorazowo termin debiutu przesuwał się na później.

Zgodnie z najnowszymi informacjami przekazanymi przez Bloomberg, główną przeszkodą pozostaje brak jasnej wizji tego, co faktycznie miałoby znaleźć się w „Super Premium”. Spotify, mimo wieloletnich negocjacji z wytwórniami muzycznymi i promotorami koncertów, wciąż nie opracowało zestawu funkcji i opcji, które byłyby wystarczająco atrakcyjne, aby przekonać użytkowników do płacenia za droższe Super Premium. Problemem są także kwestie licencyjne – wcześniejszy dostęp do nowej muzyki czy sprzedaż biletów wymagałby dodatkowych umów i często uiszczania z góry wysokich opłat.

„Według osób zaznajomionych z tą sprawą, Spotify nie jest w stanie zdecydować, jakie funkcje powinny znaleźć się w takim planie. Nie jest jasne, co skłoni ludzi do płacenia. Firma musi również dojść do porozumienia ze swoimi partnerami z branży muzycznej, w tym wytwórniami płytowymi i organizatorami koncertów, w sprawie prawa do oferowania takich funkcji, jak wczesny dostęp do nowych utworów i przedsprzedaż biletów na koncerty”

– informuje Bloomberg.

Sytuację komplikuje również fakt, iż niektóre elementy pierwotnie planowane dla „Super Premium” stopniowo trafiają do zwykłego Premium. Przykładem jest testowana właśnie funkcja miksowania utworów z własnymi przejściami czy rozszerzanie dostępu do przedsprzedaży biletów koncertowych. To podważa sens wprowadzania osobnego, droższego pakietu, jeżeli najważniejsze nowości i tak pojawiają się w tańszej subskrypcji.

W komunikacie dla Bloomberga Spotify zapewniło, iż pracuje nad „czymś wyjątkowym dla superfanów”, ale nie komentuje doniesień medialnych o opóźnieniach. Dla użytkowników oznacza to, iż długo oczekiwany plan „Super Premium” pozostaje w sferze zapowiedzi – podczas gdy konkurencja zdążyła już ustalić standardy w zakresie jakości dźwięku i dodatkowych usług.

Więcej na temat Spotify:

Zdjęcie główne: Alexanderstock23 / Shutterstock

Idź do oryginalnego materiału