Google wreszcie pyta, co chcesz czytać. Koniec z losowymi wynikami

konto.spidersweb.pl 14 godzin temu

Google wprowadza funkcję „Preferowanych Źródeł”, która pozwala wskazać portale i blogi wyświetlane częściej w wynikach wyszukiwania.

Google od lat dostosowuje wyniki wyszukiwania do naszych zainteresowań i wcześniejszych aktywności w sieci. Teraz jednak daje użytkownikom więcej kontroli nad tym procesem – po raz pierwszy to my możemy zdecydować, które źródła informacji mają być dla nas priorytetowe. Nowa funkcja „Preferowane Źródła” pozwala wskazać ulubione serwisy i blogi, które będą częściej pojawiać się w sekcji „Najważniejsze artykuły” w wyszukiwarce Google.

Google pozwoli ustawić preferowane źródła w sekcji Najważniejszych artykułów

Mechanizm działania funkcji jest prosty – przy nagłówku artykułu w sekcji Najważniejsze artykuły pojawia się ikona gwiazdki, która umożliwia dodanie wybranych źródeł do listy preferowanych. Po ich wskazaniu można odświeżyć wyniki, aby zobaczyć więcej treści z tych serwisów, a w niektórych przypadkach także osobny moduł „Z twoich źródeł” poniżej Najważniejszych artykułów. Google zapewnia, iż wybrane witryny będą wyraźnie oznaczone, a ich treści wyświetlane obok materiałów z innych źródeł.

Preferowane Źródła w wyszukiwarce Google

„Preferowane Źródła” („Preferred Sources”) przeszło fazę testów w ramach Search Labs, gdzie – jak podaje firma – ponad połowa użytkowników wybrała co najmniej cztery ulubione źródła. Od 12 sierpnia funkcja jest dostępna dla wszystkich wyszukiwań w języku angielskim w USA i Indiach, bez konieczności zapisywania się do programu testowego.

Na razie Google nie informuje, czy i kiedy podobne rozwiązanie trafi do użytkowników w Polsce. Można jednak zakładać, iż jeżeli opcja zyska popularność, koncern rozważy jej rozszerzenie na kolejne rynki. Wówczas polscy internauci mogliby samodzielnie ustalić, czy w codziennym wyszukiwaniu chcą częściej widzieć treści z dużych portali informacyjnych, lokalnych redakcji czy wyspecjalizowanych blogów tematycznych – zyskując większą kontrolę nad tym, jak wygląda ich internetowe „okno na świat”.

Więcej na temat wyszukiwarki Google:

Idź do oryginalnego materiału