2 dni temu
GoPro wreszcie pokazało MAX2 – kamerę 360°, która nie boi się wysoko postawionych oczekiwań. W słoneczne dni obraz z MAX2 naprawdę zachwyca: prawdziwe 8K przy 30 klatkach/s, żywe kolory, ostre detale. To coś, co odróżnia ją od wielu rywali, którzy zawyżają specyfikacje, a w praktyce obraz marnieje. Tryby 5.6K/60 oraz 4K/100 w slow motion to dodatkowe plusy, idealne gdy chcesz uchwycić każdy ruch, skok czy przejazd. Obiektywy, które można odkręcić bez narzędzi, to więcej niż wygoda – to praktyczne rozwiązanie dla osób, które często używają kamery w wymagających warunkach.
Gdy jednak światła brakuje, MAX2 traci animusz. Szum, rozmycia i węższy zakres tonalny to problemy, które konkurencja stara się łatać przez zaawansowane tryby nocne. W Max 2 tych rozwiązań na razie nie ma. Dodatkowo kondensacja na obiektywach – przy przejściu z zimnego powietrza do ciepłego – zdarza się szybciej niż by się chciało. Trzeba też pamiętać o nagrzewaniu podczas długiego nagrania w 8K.
Funkcje, które się wyróżniają
Co jeszcze GoPro dorzuca do kolorytu? Tryb single-lens 180° w 4K/60 fps, czyli możliwość nagrywania „połówkowego” widoku, przydatna gdy chcesz skoncentrować się tylko na tym, co przed tobą. Ekran dotykowy 1,82 cala jest czytelny i intuicyjny. Mocowania – klasyczne GoPro, gwint statywowy i magnetyczne uchwyty – to spora wygoda dla tych, którzy mają już akcesoria marki. Wodoodporność do 5 metrów bez dodatkowej obudowy to praktyczne rozwiązanie, choć ekstremalni sportowcy mogą szukać głębszej ochrony.
Do tego bateria prawie 2 000 mAh, która daje około 66 minut w 8K/30. Przy niższych ustawieniach czas pracy wydłuża się, co daje elastyczność. Warto mieć zapasowe ogniwo. Mikrofony i sześć kapsuł nagrywających dźwięk przestrzenny działają dobrze, a redukcja szumów wiatru i obsługa mikrofonów Bluetooth ułatwiają nagrania w terenie.
Ważna część ekosystemu to oprogramowanie. GoPro przez cały czas inwestuje w narzędzia do montażu, które znacznie upraszczają przetwarzanie materiału 360 na klasyczny film. Aplikacja mobilna i programy na komputer potrafią automatycznie zespalać obraz, stabilizować, prostować horyzont i proponować kadrowanie. Dla twórców to duże ułatwienie. Dzięki temu z nagrania 360 gwałtownie wygenerujesz zwykły materiał 16:9, bez manualnego pocięcia i żmudnego reframingu. Stabilizacja obrazu oparta na danych żyroskopowych działa sprawnie, co w praktyce przekłada się na płynne ujęcia choćby przy dynamicznych ruchach.
Dla kogo to dobre, a kto powinien poczekać
Jeśli jesteś entuzjastą outdoorowych nagrań, sportów ekstremalnych, vloga z akcją lub chcesz jedną kamerą uchwycić wszystko dookoła, Max 2 to silna propozycja. Szczególnie gdy nagrywasz w ciągu dnia, z dobrym oświetleniem. Kamerę docenią też twórcy VR i osoby zajmujące się mappingiem przestrzeni, gdzie wysokiej rozdzielczości ujęcia mają dodatkowe znaczenie.
Jeżeli natomiast twoje nagrania często powstają wieczorem, w słabym świetle lub w pomieszczeniach, warto rozważyć alternatywy. Konkurencja może oferować lepszą jakość przy gorszym oświetleniu. Równie istotne są waga i zarządzanie temperaturą. Max 2 jest solidna, ale przy długich nagraniach w najwyższych trybach trzeba zadbać o chłodzenie i zapas zasilania.
Czy warto?
GoPro Max 2 nie rewolucjonizuje świata kamer 360, ale daje zdecydowanie więcej niż się spodziewano. Obraz w dobrym świetle, solidna konstrukcja i przemyślane funkcje czynią ją mocnym kandydatem dla fanów marki i osób, które do tej pory wybierały produkty konkurencji. Cena wydaje się rozsądna, biorąc pod uwagę wyposażenie i możliwości.
Mimo to warto poczekać na pełne testy niezależnych recenzentów i próbne materiały w trudnych warunkach. Dopiero praktyka pokaże, czy Max 2 rzeczywiście jest liderem czy mocnym pretendentem. jeżeli planujesz intensywne, całodniowe nagrania w terenie, rozważ również inwestycję w zapasowe baterie i akcesoria do chłodzenia. Dla osób, które cenią mobilność i łatwość montażu, Max 2 będzie prawdopodobnie trafionym wyborem.
Cena w Europie ustalona została na poziomie €519.99 czyli około 2215 zł.
Źródło: GoPro
