
Microsoft w końcu zrozumiał, iż konfiguracja nowego komputera nie powinna być torturą. Dzięki najnowszym zmianom w Windowsie 11 24H2 pierwsze uruchomienie nowego PC może być tak szybkie, jak zrobienie sobie kawy.
Największą nowością jest kompletna zmiana podejścia do preinstalowanych aplikacji. Microsoft zaktualizował obrazy Windowsa wprowadzając system z w pełni aktualnymi na dany czas wersjami aplikacji. To oznacza, iż gdy kupujesz nowy komputer z Windowsem 11 24H2 lub wykonujesz czystą instalację wszystkie podstawowe aplikacje są już w relatywnie nowych najnowszych wersjach i nie wymagają żadnych aktualizacji by się w ogóle uruchomić.
Wcześniej świeżo zainstalowany Windows przypominał trochę niedokończony dom – aplikacje były obecne, ale wymagały natychmiastowych aktualizacji z Microsoft Store by w ogóle móc działać. Teraz Paint, Zdjęcia, Odtwarzacz multimedialmy, Microsoft To Do, Sticky Notes, Clipchamp i pozostałe 30 aplikacji działają od razu. Co prawda niemal na pewno aktualizacje i tak będą czekać, w dzisiejszych czasach aplikacje doczekują się nowych wersji choćby co kilka dni. Tyle iż aktualizacje te teraz będą opcjonalne, do przeprowadzenia w późniejszym terminie. Komputer po uruchomieniu i przejściu przez kreator pierwszego uruchomienia będzie nie częściowo, a w pełni gotowy do pracy.
Microsoft włączył do dystrybucji także najważniejsze rozszerzenia mediów, takie jak AV1 Video Extension, AVC Encoder Extension, HEIF, HEVC, VP9 i WebP. Te komponenty wcześniej były pobierane dopiero przy próbie odtworzenia treści w jednym z tych formatów. Teraz również są częścią obrazu instalacyjnego.

Cena postępu – więcej miejsca na dysku
Każda poprawa ma swoją cenę, a w tym przypadku jest to zwiększone zużycie miejsca na dysku. Aplikacje w pełnych wersjach zajmują więcej przestrzeni niż ich zaślepki czy okrojone odpowiedniki. Domyślne aplikacje Windowsa 11 mogą zajmować ponad 1,5 GB przestrzeni dyskowej. Największym pożeraczem przestrzeni jest Microsoft Teams, który zajmuje około 91 MB przed pierwszym uruchomieniem. Jednak dla większości użytkowników, szczególnie tych z nowoczesnymi SSD o pojemności 256 GB lub więcej, nie powinno to stanowić istotnego problemu.
Microsoft w końcu zrozumiał, iż w dobie telefonów, tabletów, Chromebooków i MacBooków – gdzie urządzenia są gotowe do pracy niemal natychmiast po wyjęciu z pudełka – komputer z Windowsem nie może być wyjątkiem. Dzięki tym zmianom, kupno nowego PC z Windows 11 24H2 staje się przyjemnym doświadczeniem – i to bez ironii.