
Choć od jego ostatniego działania minęło niemal 60 lat, Relay-2 dał o sobie znać w sposób, który zdumiał astronomów. Pojedynczy, niezwykle silny impuls radiowy wysłany przez zapomnianego satelitę to przypomnienie o tym, jak wiele jeszcze nie wiemy o złomowisku na orbicie.
Satelita Relay-2 został wyniesiony na orbitę 21 stycznia 1964 r., jako element eksperymentalnego programu komunikacyjnego NASA. Jego celem było nie tylko testowanie łączności, ale przede wszystkim badanie pasów radiacyjnych Van Allena. Po kilku latach służby Relay-2 zamilkł. Dokładnie 9 czerwca 1967 r. przestały działać oba transpondery, a urządzenie uznano za martwe. Aż do momentu, gdy odezwało się z zaświatów.
Bardzo intensywny rozbłysk radiowy pochodził właśnie z satelity Relay-2
Jak czytamy na łamach portalu Gizmodo, 13 czerwca 2024 r. australijscy naukowcy z obserwatorium Australian Square Kilometer Array Pathfinder zarejestrowali krótkotrwały, ale bardzo intensywny rozbłysk radiowy. Impuls trwał zaledwie 30 nanosekund, ale był tak silny, iż przyćmił wszystkie inne źródła radiowe na niebie. Początkowo przypuszczano, iż mamy do czynienia z nowym pulsarem lub z egzotycznym obiektem z głębi kosmosu.
Dalsza analiza danych przyniosła jednak nieoczekiwane wnioski. Źródłem sygnału był nie żaden odległy obiekt, ale właśnie Relay-2, który od dekad krąży bez celu wokół Ziemi. Satelita, o którym świat zdążył zapomnieć, niespodziewanie wypuścił impuls przypominający tzw. szybkie rozbłyski radiowe (FRB), zwykle kojarzone z odległymi galaktykami.
Co się tak adekwatnie stało?
Dlaczego Relay-2 nagle ożył? Naukowcy mają kilka teorii. Najbardziej prawdopodobne wydaje się być nagromadzenie ładunków elektrostatycznych na powierzchni urządzenia, które po latach nagle się wyładowały. Inna hipoteza sugeruje zderzenie z mikrometeorytem, które mogło spowodować emisję plazmy.
Choć żadna z wersji nie została jeszcze potwierdzona, pokazuje to, jak bardzo nieprzewidywalne mogą być zachowania kosmicznych wraków. Jedno jest natomiast pewne – jeszcze niejednokrotnie usłyszymy o podobnych sytuacjach. Pamiętajmy, iż kosmiczne cmentarzysko rośnie i będzie rosnąć.
*Grafika wprowadzająca wygenerowana przez AI