Nowa aplikacja Legimi na czytniki z Androidem – teraz także audiobooki i synchrobooki! Testuję czytniki inkBOOK oraz PocketBook

swiatczytnikow.pl 10 godzin temu

Legimi po wielu latach udostępniło właśnie nową aplikację na czytniki e-booków!

Aplikacja będzie dostępna na czytniki z Androidem. Na razie trafiła na urządzenia inkBOOK oraz PocketBook, w niedalekiej przyszłości będzie na innych.

Tu należy przypomnieć, iż Legimi miało zawsze dość prostą aplikację dla czytników z Androidem. Po raz pierwszy na tym blogu testowałem ją 12 lat temu (!) podczas testu zapomnianego już czytnika Onyx AfterGlow.

No i jeżeli popatrzymy na zdjęcia w tamtym artykule, to widzimy, iż apka kilka się zmieniła od roku 2013. A przecież Legimi rozbudowywało swój katalog, wprowadziło audiobooki i synchrobooki, wzrosły też wymagania czytelników. Teraz przyszedł czas na nową aplikację.

Artykuł powstał we współpracy z Legimi, wszystkie opinie są jednak moje. W artykule są linki afiliacyjne.

Co się zmieniło?

Na temat nowej aplikacji znajdziemy wpis na blogu Legimi. Oto lista zmian:

  • Odświeżony i bardziej intuicyjny wygląd aplikacji oraz menu;
  • Możliwość słuchania audiobooków i synchrobooków;
  • Usprawniona wyszukiwarka obejmująca katalog i Twoje półki;
  • Wygodniejsze przeglądanie katalogu: nowości, bestsellery, kolekcje.

Jest to lista zmian w stosunku do tej prostej wersji na czytniki z ekranem E-Ink, którą mieliśmy od 12 lat.

Jeśli ktoś ma czytnik z Androidem, pewnie powie – przecież ja od dawna mam audiobooki w Legimi! Bo nowa aplikacja jest po prostu dostosowaną do e-papieru wersją Legimi na tablety i telefony!

Kto korzystał z aplikacji Legimi z Google Play na czytniku, ten wie, iż trafialiśmy tam czasami na animacje, które na e-papierze wyglądają niezbyt ładnie. Podobnie – na różne gradienty czy wyróżnienia, które na czytniku są słabo czytelne. No i zdarzało się, iż Legimi mocno obciążało baterię. Sprawdzałem tę wersję np. przy okazji testu Onyx Boox Page.

Nowa aplikacja na czytniki i tablety będzie więc jedna – ale została zmieniona tak, aby lepiej sprawdzała się na ekranach z e-papierem. Zużycie energii też zoptymalizowano.

Legimi na czytniku inkBOOK Solaris

Nowa aplikacja działa na następujących modelach inkBOOK: Calypso Plus, Focus, Solaris, Focus Plus, Focus Color.

Mamy tu zatem wszystkie czytniki tego producenta zaprezentowane na przełomie 2024/2025, a także modele starsze z roku 2021.

Jak w tym momencie Legimi działa na inkBOOK Solaris, możecie zobaczyć na filmie.

Jeśli czytaliście mój test czytnika Solaris z marca 2025, tam też były filmy z aplikacją Legimi – i to w dwóch wersjach.

W zasadzie działanie nie różni się od filmu z marca – widać tylko, iż jest mniej animacji, które na e-papierze zawsze wyglądały gorzej.

Otwieranie każdej książki – również tej, którą już mamy na półce – trwa dość długo, czasami kilkanaście sekund. Również przy zmianie rozdziałów jest zauważalna pauza. Na szczęście zmiana stron jest błyskawiczna, również sprawnie zmienia się parametry tekstu.

Jeśli chodzi o wygląd interfejsu, mogę się przyczepić troszkę do sortowania, gdzie cały czas widzimy trochę zbyt szarych (i słabo czytelnych) opcji.

Ale już przeglądanie kategorii wypada bardzo dobrze, choćby okładki „Nowej Fantastyki” na czarno-białym ekranie wyglądają czytelnie.

Jeśli chodzi o zużycie baterii, nie korzystałem z Legimi dostatecznie długo, aby to ocenić – ale nie wydaje mi się, aby nikła w oczach, jak to się zdarzało wcześniej.

Legimi na czytniku inkBOOK Focus Color

Sprawdziłem też Legimi na czytniku inkBOOK Focus Color, testowanym na początku tego roku.

Tutaj na początku zaskoczenie, bo strona główna otworzyła mi się… w odcieniach szarości, podobnie półka. Dopytałem, iż na razie tak ma być. 😊 Aplikacja prawdopodobnie „myśli” sobie, iż ma do czynienia z czarno-białym, a nie kolorowym e-papierem.

Dopiero katalog, który jest zaciągany prosto ze strony Legimi jest już kolorowy.

Legimi na Focus Color działa troszkę szybciej niż na Solaris, choć przewijanie katalogu jest nieco poszarpane.

Legimi na czytniku PocketBook InkPad Eo

Nowe Legimi działa też na dziesięciocalowych czytnikach PocketBook z systemem Android. Spośród nich wciąż mam testowanego rok temu InkPad Eo.

Tutaj mamy już znacznie więcej miejsca w katalogu – pojawia się dodatkowa nawigacja boczna.

Tak wygląda przeglądanie numerów Nowej Fantastyki.

Kolorowa półka wygląda podobnie jak na Solaris czy Focus Color – ale po prostu mieści więcej tekstu.

No i jeszcze rzut oka na szczegóły książki.

Oraz na sam tekst. Czytanie na 10-calowym czytniku jest przyjemnością.

Responsywność aplikacji też była lepsza niż na Solarisie – co jednak dziwić nie powinno, przecież InkPad Eo ma ośmiordzeniowy procesor, jest de facto tabletem – no i jest kilkukrotnie droższy od czytników inkBOOK.

Również przewijanie katalogu jest płynniejsze – wszystko przez to, iż duże czytniki z Androidem mają różne tryby odświeżania e-papieru, których w prostszych inkBOOKach brakuje.

Korzystanie z synchrobooków

Na filmie zobaczycie jak wygląda przełączanie między e-bookiem i audiobookiem na czytniku PB InkPad Eo. Oczywiście musimy mieć pełny abonament „ebooki + audiobooki bez limitu”.

Samo przełączanie nie jest natychmiastowe, ale potem odtwarzanie i jego regulacja przebiegają już sprawnie.

Działa to w przypadku synchrobooków – książek, które zawierają w sobie zarówno e-booka i audiobooka, wtedy z dowolnego momentu e-booka możemy przejść do wersji audio, czytanej przez lektora. W przypadku Sezonu Burz Andrzeja Sapkowskiego to adekwatnie słuchowisko.

W interfejsie można zauważyć przycisk przełączenia na tryb „samochodowy”. Pokazuje to, iż w wersjach Legimi na czytniki producent nie usuwał żadnych funkcji dostępnych w pełnej aplikacji. Jakkolwiek czytnika raczej nie zamontujemy jako nawigacji w samochodzie, wiadomo, iż są już telefony z e-papierem, takie jak testowany niedawno HBP.

Jak zainstalować nową aplikację Legimi?

Na czytnikach inkBOOK pobieramy ją z inkPLUS, czyli repozytorium z aplikacjami Androida.

Trzeba będzie zalogować się osobno i w razie potrzeby dokonać zmiany aktualnej aplikacji, co możemy zrobić 20 razy w roku. Legimi zapowiedziało, iż zwiększą limity dla osób, które będą tego potrzebowały – konieczny jest kontakt z supportem.

Na czytnikach PocketBook z Androidem (InkPad Eo, InkPad X Pro) na razie pobieramy ją ze strony Legimi w formie APK. Nie wiem, jak z kompatybilnością z Color Note, ale ten model chyba bardzo gwałtownie zniknął ze sprzedaży.

Jeśli nie chcemy pobierać jej manualnie, według zapowiedzi firmy, aplikacja będzie dostępna w Google Play jeszcze w lipcu.

Co z kolejnymi czytnikami?

System Android to również czytniki firm Onyx Boox oraz Bigme, które zresztą ostatnio testowałem na blogu. Za każdym razem sprawdzam tam Legimi z Google Play i działa bardzo dobrze.

Wersja „e-papierowa” na te czytniki pozostało testowana i zostanie udostępniona w najbliższych tygodniach. Prawdopodobnie po prostu pobierzemy ją z Google Play, gdy ukaże się wersja 3.25 dostępna na wszystkie urządzenia. jeżeli ktoś już ma Onyxa czy Bigme, będzie mógł wtedy zainstalować aktualizację.

Co ze starą aplikacją?

Jeśli na czytniku mamy starą aplikację Legimi i z jakiegoś powodu nam bardziej odpowiada – można z niej przez cały czas korzystać, choć nie będzie już rozwijana, więc w przyszłości może przestać działać. Na razie jednak producent nie zapowiada jej wycofania.

Podsumowanie

Najbardziej pozytywne dla mnie jest to, iż użytkownicy czytników z Androidem mają wreszcie jedną aplikację i nie muszą instalować APK. A co ważne, w tej jednej aplikacji znajdziemy wszystko – audiobooki, synchrobooki, katalog, pełne wyszukiwanie.

Jeśli już nową aplikację przetestowaliście, dajcie znać, jak się sprawuje.

Idź do oryginalnego materiału