Po raz kolejny słyszymy informacje o nieautoryzowanych GPU Zielonych w Państwie Środka. Tym razem mamy do czynienia z produktem, który różni się od innych na rynku.
W sieci pojawiły się zdjęcia karty graficznej NVIDIA GeForce RTX 5090 z chłodzeniem turbinowym. Fotografie przedstawiają wiele jednostek tego GPU, zapakowanych w pudełka i gotowych do wysyłki. Co ciekawe, na jednej z kart znajduje się naklejka z numerem seryjnym, na której widnieje opis „RTX5090 32G D7 Turbo”, co sugeruje, iż nie jest to oficjalnie przeznaczony na rynek chiński model NVIDIA GeForce RTX 5090D.
Zieloni nie komentują całej sytuacji

Do tej pory partnerzy AiB Zielonych nie ogłosili żadnej wersji RTX’a 5090 z chłodzeniem tego typu. Dla niezaznajomionych, układy z takim rozwiązaniem wykorzystują pojedynczy wentylator, który zasysa chłodne i wydmuchuje gorące powietrze z tyłu obudowy. Najczęściej znajdziemy je w systemach o ograniczonej przestrzeni wewnętrznej, jak serwery, stacje robocze lub konfiguracje z wieloma kartami graficznymi. W przeciwieństwie do bardziej popularnych GPU z otwartym układem chłodzenia, które mogą recyrkulować gorące powietrze wewnątrz obudowy, systemy turbinowe skutecznie usuwają ciepło na zewnątrz.

Warto również zauważyć, iż zarówno same karty, jak i opakowania nie posiadają żadnego oznakowania producenta, co dodatkowo sugeruje, iż mogą to być egzemplarze z tzw. szarego rynku lub jednostki nieautoryzowane, pochodzące z nieoficjalnych bądź nielegalnych źródeł. NVIDIA na ten moment nie skomentowała zdjęć ani nie potwierdziła istnienia takiego modelu. Niezależnie od tego, czy są to próbki inżynieryjne czy zmodyfikowany sprzęt OEM, ich pojawienie się budzi pytania o bezpieczeństwo łańcucha dostaw Zielonych.