"Wygląda kosmicznie", "od razu zwróciłem na niego uwagę". Ale HUAWEI Watch Fit 5 to dużo więcej niż design

HUAWEI Watch 5, czyli najnowszy smartwatch w portfolio chińskiego giganta, już na pierwszy rzut oka wyróżnia się na nadgarstku. Jednak choć o jego wyglądzie można napisać bardzo dużo, to nie design, a możliwości, które oferuje zegarek, są jego największym atutem.
"Od razu zwróciłem na niego uwagę", "wygląda kosmicznie", "super się prezentuje, bardzo elegancko" - to tylko kilka komentarzy, które usłyszałam na temat HUAWEI Watch 5 podczas testów*. To najnowsze cacko w portfolio firmy i trzeba przyznać, iż już sam opis ze strony producenta robi wrażenie. "Przekrocz granice mody", "zaprojektowany z myślą o stylizacji jutra", "subtelne krzywizny w połączeniu z futurystycznymi rozwiązaniami" - po takich deklaracjach poprzeczka jest zawieszona naprawdę bardzo, bardzo wysoko.


REKLAMA


HUAWEI Watch 5 przypomina nieco klasyczny zegarek, tyle iż "na sterydach". Choć producent zapewnia, iż jest wyjątkowo odporny na zarysowania, początkowo bałam się, iż będzie to smartwatch jedynie do biura czy na wyjście. "Jest tak ładny, iż szkoda byłoby go popsuć" - myślałam, znając swoje możliwości i zdolność do przypadkowego uszkodzenia choćby tych rzeczy, które w teorii powinny być wręcz pancerne. gwałtownie przekonałam się jednak, materiał, z którego został zrobiony HUAWEI Watch 5, czyli stal nierdzewna 904L i tytanowy pasek, to zestaw dla osób takich jak ja - nie oszczędzałam sprzętu, który towarzyszył mi podczas wszystkich czynności (także sprzątania czy gotowania), a na bransolecie ani tarczy nie ma choćby jednej ryski.
A Huawei nie powiedział przecież jeszcze ostatniego słowa w tej kwestii. Smartwatch z serii 5 jest dostępny w dwóch wielkościach: 42 i 46 mm. Ja testowałam mniejszy model, do którego produkcji użyto wyżej opisanych materiałów, ale większy zegarek ma obudowę zrobioną z tytanu klasy lotniczej, co czyni go jeszcze bardziej odpornym na zarysowania.
Jak jednak smartwatch wypada w codziennym użytkowaniu? W ostatnich tygodniach najpierw towarzyszył mi HUAWEI Watch Fit 4 (o czym więcej można przeczytać tutaj), więc byłam ciekawa, jak poradzi sobie ten dużo bardziej zaawansowany technologicznie model. HUAWEI Watch 5 pozwala na odbieranie rozmów choćby wtedy, gdy nie mamy przy sobie telefonu (eSIM), możemy też za jego pomocą dokonywać płatności**, słuchać muzyki czy śledzić swoją aktywność fizyczną. To wszystko znamy już jednak z innych smartwatchy firmy i w tym modelu te funkcje schodzą niejako na dalszy plan. W swojej najnowszej odsłonie Huawei stawia bowiem na monitorowanie zdrowia i robi to niezwykle rozbudowany sposób.


"Zdrowie na oku". Wystarczy smartwatch i minuta, by sprawdzić dziewięć parametrów
Dzięki funkcji "Zdrowie na oku" możemy w ciągu minuty wykonać aż 9 testów analizujących nasze zdrowie i samopoczucie: smartwatch zmierzy tętno, saturację (natlenienie krwi), temperaturę skóry, poziom stresu, a także zrobi EKG, sprawdzi jakość snu (wykrywając bezdech senny), sztywność tętnic i rytm zatokowy (w dużym uproszczeniu jest to wskaźnik pozwalający na ocenę zdolności organizmu do adaptacji do zmiennych warunków, np. wysiłku fizycznego czy stresu). Wystarczy, iż naciśniemy i przytrzymamy czujnik HUAWEI X-TAP, a zegarek całą resztę zrobi za nas, przygotowując na koniec rozbudowany raport.


'Zdrowie na oku' - wyniki przeprowadzonych testówFot. Materiały prywatne


Co ciekawe, aplikacja EKG to certyfikowane oprogramowanie urządzenia medycznego, co oznacza, iż może być z powodzeniem wykorzystywane do pomiarów w warunkach domowych. Reszta testów takiego statusu już nie posiada i choć podobnie jak EKG nie zastąpią one profesjonalnej diagnozy czy konsultacji z lekarzem, mogą ułatwić nam monitorowanie tego, co dzieje się z naszym organizmem. W moim przypadku jest to np. informacja, iż moje tętno spoczynkowe bywa za wysokie; podczas planowanej wizyty u kardiologa muszę poruszyć z nim tę kwestię. Warto zaznaczyć, iż podobne wskazania uzyskiwałam podczas pomiarów ciśnieniomierzem - w moim przypadku zegarek poradził sobie równie dobrze jak "klasyczny" sprzęt.
HUAWEI Watch 5 stawia na gesty. Wystarczy kilka ruchów, by zarządzać powiadomieniami
Nowością w zegarkach z serii 5 jest również możliwość obsługi bezdotykowej. Wystarczy dwukrotnie dotknąć kciukiem palca wskazującego, żeby np. wyciszyć alarm, odebrać połączenie czy włączyć zdalną migawkę aparatu. Do dyspozycji mamy jeszcze jeden gest: podwójne przesunięcie kciukiem wzdłuż palca wskazującego. W ten sposób możemy wygodnie odrzucić rozmowę przychodzącą czy przełączać dostępne opcje urządzenia.


A jak wygląda kwestia baterii? W trybie standardowym model 42 mm ma działać do trzech dni; więcej czasu zapewni nam natomiast tryb oszczędzania baterii. Moim zdaniem są to bezpieczne deklaracje producenta; smartwatch, którego testowałam, był w stanie wytrzymać choćby 4 dni bez ładowania w warunkach, których zdecydowanie nie nazwałabym lekkimi. To zależy też oczywiście od tego, do czego wykorzystujemy zegarek - dla mnie fenomenalną funkcją jest np. możliwość włączenia nawigacji bezpośrednio w urządzeniu, a nie w telefonie, co jest większym wyzwaniem dla baterii. Częstsze ładowanie nie stanowi jednak żadnego problemu w porównaniu z komfortem, który daje śledzenie trasy na nadgarstku, a nie poruszanie się z nosem w telefonie.


Odczyt tętna podczas szybkiego marszu oraz komunikat o słabej jakości snuFot. Archiwum prywatne


Na koniec muszę jednak wspomnieć o czymś, co przez kilka pierwszych dni było dla mnie pewną niedogodnością: wadze smartwatcha. Sama koperta bez paska waży około 48 g (o ok. 20g więcej niż HUAWEI Watch Fit 4) i choć przez cały czas to niedużo, dla mnie była to zauważalna różnica. Po 5-6 dniach ręka przyzwyczaiła się do zegarka, ale skłamałabym pisząc, iż całkowicie zapominam o jego istnieniu. Ale coś za coś: na wagę wpływa przecież zarówno bardziej zaawansowany mechanizm, jak i materiał, z którego dostał wykonany. Dla osób zastanawiających się nad zakupem ważne będzie też na pewno wnętrze smartwatcha - a tu akurat HUAWEI Watch 5 zostawia inne modele daleko w tyle.
*Smartwatch wymieniony w tekście został przesłany Redakcji w celu przetestowania. Producent nie miał wpływu i wglądu w treść publikacji.
** Funkcja będzie dostępna od lipca 2025 roku.