
Wielki wybuch, a po chwili duży szary komin legł na ziemię. Obrazki z Elektrowni Łagisza były niedawno spektakularne, jednak mimo wyburzeń jest konkretny plan na byłą elektrownię węglową.
„Na terenie Elektrowni Łagisza wyburzona została ostatnia przeznaczona do likwidacji chłodnia kominowa” – relacjonował pod koniec maja „Dziennik Zachodni”. Jak tłumaczono bloki energetyczne przestały spełniać normy środowiskowe, a ich modernizacja nie była choćby możliwa.
– Wyburzenie ostatniej chłodni kominowej w Elektrowni Łagisza to nie koniec, ale nowy początek – uspokajał Grzegorz Lot, prezes zarządu Tauron Polska Energia, zapowiadając powstanie nowoczesnego ekosystemu. Składać się będzie z elektrociepłowni wraz z magazynem ciepła i kotłem elektrodowym. To jednak nie koniec planów.
W rozmowie z portalem wysokienapiecie.pl prezes Tauronu wyjawił, iż rozważane jest dalsze wykorzystywanie bloku 460 MW w roli kompensatora synchronicznego.
Wszystko zależy od tego, jakie będzie zapotrzebowanie ze strony PSE. Rozmawiamy z operatorem na temat potencjalnych usług systemowych dla takich rozwiązań – przekazał Grzegorz Lot.
W raporcie „Moc i elastyczność. Jakiego rynku mocy potrzebuje nowoczesny system energetyczny?” opublikowanym przez Forum Energii wyjaśniono, iż kompensatory synchroniczne pozwalają realizować usługę inercji, która wspiera utrzymanie częstotliwości w sieci i „staje się coraz istotniejsza dla współczesnych systemów elektroenergetycznych”.
Do tej pory była ona zapewniana przez wirujące generatory w konwencjonalnych elektrowniach, które naturalnie dostarczały inercję w trakcie swojej pracy. Nie była więc (i w zasadzie przez cały czas nie jest) traktowana jako usługa. Obecnie, w związku z rosnącym udziałem zmiennych odnawialnych źródeł energii w miksie energetycznym, potrzeba aktywnego zarządzania inercją nabiera znaczenia. Usługa inercji wymaga aktywacji w ciągu kilku sekund i powinna być dostępna przez okres od kilku sekund do kilku minut.
W raporcie dodano, iż usługa inercji może być realizowana również przy użyciu innych technologii, np. przez elektrownie konwencjonalne (węglowe, gazowe, jądrowe, wodne) czy OZE z falownikami ze zdolnością kształtowania sieci.
Wiele państw decyduje się na postawienie na kompensatory synchroniczne.
Takie działają w krajach bałtyckich, znajdziemy go też w zamkniętej niedawno ostatniej elektrowni węglowej w Irlandii.
– Dekarbonizacja produkcji energii elektrycznej jest istotnym elementem w światowej podróży do zerowego zużycia energii netto. Naszym wyzwaniem jest osiągnięcie tych ambicji przy zachowaniu stabilnych i niezawodnych sieci energetycznych. To właśnie tutaj kompensatory synchroniczne mają odegrać kluczową rolę – mówił z kolei Heikki Vepsäläinen, prezes Dywizji Wielkich Silników i Generatorów ABB, opisując ich działanie w Liverpoolu.
Zaproponowane przez ABB rozwiązanie o wysokiej inercji polega na połączeniu kompensatorów synchronicznych i kół zamachowych i jest pierwszym tego typu rozwiązaniem na świecie. Dostarczy ono około jednego procenta zapotrzebowania brytyjskiej sieci energetycznej na energię bezwładnościową – tłumaczono w 2023 r.
Cezary Polski, prezes Energotherm, w rozmowie z wysokienapiecie.pl przyznaje, iż wykorzystanie kompensatorów synchronicznych pozwala „poprawić parametry pracy sieci elektroenergetycznej, w której przybywa asynchronicznych źródeł fotowoltaicznych i wiatrowych”. I chociaż nie jest to dużym wyzwaniem pod względem technicznym, to zdaniem eksperta „nie jest to rozwiązanie, które zwiększy bezpieczeństwo Krajowego Systemu Energetycznego w obliczu luki mocowej, związanej z odstawianiem dyspozycyjnych jednostek”.