3 godzin temu
Wczoraj Amazon pozwał Perplexity AI za funkcję automatycznych zakupów w przeglądarce Comet, zarzucając ukrywanie aktywności bota i nieuprawniony dostęp do kont klientów. Perplexity odpowiedziało ostrym komunikatem, oskarżając giganta e-commerce o „zastraszanie” i tłumienie konkurencji, aby chronić przychody z reklam.
W pozwie złożonym w Sądzie Okręgowym USA dla Północnej Kalifornii Amazon twierdzi, iż przeglądarka Comet i powiązany z nią agent AI uzyskiwały dostęp do prywatnych kont klientów oraz maskowały zautomatyzowaną aktywność jako przeglądanie przez ludzi. Gigant handlu elektronicznego zarzuca Perplexity naruszenie warunków usługi, stwarzanie zagrożeń bezpieczeństwa dla danych klientów i ignorowanie wielokrotnych próśb o zaprzestanie działań. „Zamiast działać przejrzyście, Perplexity celowo skonfigurowało oprogramowanie CometAI, aby nie identyfikować aktywności agenta Comet AI w sklepie Amazon” – czytamy w skardze.
Amazon domaga się natychmiastowego zakończenia „niewłaściwego postępowania” i podkreśla, iż aplikacje stron trzecich powinny działać transparentnie oraz respektować decyzje dostawców usług co do udziału. Firma twierdzi, iż agent Comet obniża jakość zakupów dla klientów i zakłóca spersonalizowane doświadczenie, nad którym Amazon pracował przez lata. W oświadczeniu opublikowanym we wtorek Amazon zaznaczył, iż inne aplikacje działające w imieniu użytkowników – takie jak aplikacje dostawy jedzenia, usługi kurierskie czy internetowe biura podróży – identyfikują się jako agenci.
Perplexity w ostrym wpisie na blogu zatytułowanym „Zastraszanie to nie innowacja” odrzuciło zarzuty i określiło działania Amazona jako „agresywną groźbę prawną” wymierzoną w pierwszą firmę AI. „To pierwszy prawny strzał Amazona przeciwko firmie AI i stanowi zagrożenie dla wszystkich użytkowników internetu” – napisał startup. Firma argumentuje, iż skoro jej agent działa na polecenie użytkownika, automatycznie ma „te same uprawnienia” co człowiek, więc nie musi się identyfikować jako bot. Perplexity dodało, iż dane logowania są przechowywane lokalnie na urządzeniu użytkownika i nigdy nie trafiają na serwery startupu. „Uproszczone zakupy oznaczają więcej transakcji i zadowolonych klientów, ale Amazon nie dba o to – ich priorytetem jest serwowanie reklam” – stwierdził Perplexity.
