1 dzień temu
Podczas zakończonych właśnie we Frankfurcie nad Menem targów Eurobike 2025 firma Bafang zaprezentowała dwa nowe silniki centralne do rowerów elektrycznych: M430 Cargo oraz M510RS. To rękawica rzucona niemieckiemu Boshowi.
Oba modele należą do kategorii napędów montowanych centralnie, co przekłada się na korzystniejsze rozmieszczenie środka ciężkości – bliżej centrum i niżej – poprawiając stabilność jazdy. Jednocześnie oznacza to większe obciążenie dla układu napędowego, w tym łańcucha i przekładni.
Model M510RS został stworzony z myślą o rowerach e-MTB, czyli elektrycznych rowerach górskich. Oferuje moc nominalną 250 W, zgodną z przepisami obowiązującymi w większości krajów, przy mocy szczytowej sięgającej aż 790 W. Maksymalny moment obrotowy wynosi 110 Nm. Silnik waży 2,9 kg i wykorzystuje połączenie czujników momentu i kadencji, co przekłada się na precyzyjne i płynne wsparcie, dostosowane do siły pedałowania użytkownika. Bafang deklaruje maksymalne wspomaganie na poziomie 340% wysiłku rowerzysty.
Z kolei M430 Cargo to propozycja skierowana do rowerów cargo, które muszą radzić sobie z przewozem znacznie większych ładunków – od zakupów po pasażerów. W tej wersji silnik oferuje choćby 800% wspomagania oraz moment obrotowy do 150 Nm (w konfiguracji przeznaczonej na rynek północnoamerykański). Minusem może być jednak masa jednostki, która wynosi aż 4 kg.
Uzupełnieniem oferty jest nowa aplikacja Bafang Go, pozwalająca użytkownikom dostosować parametry pracy silnika do własnych preferencji i stylu jazdy. Informacje na temat cen oraz dostępności nowych modeli nie zostały jeszcze podane.
