W chłodne, ale słoneczne sobotnie przedpołudnie 4 października warszawska Wesoła zamieniła się w arenę ekstremalnej rywalizacji. Na Poligonie 1. Warszawskiej Brygady Pancernej rozegrano finał Biznes Ligi 2025 Runmageddon x Motorola – cyklu, w którym 31 firm i ponad 1300 uczestników przez cały rok mierzyło się na trasach Runmageddonu w całej Polsce. Zwycięzcą sezonu został zespół EY, wyprzedzając Rockfin i Rossmanna.
Gdy pierwsze promienie słońca oświetliły wojskowy poligon, temperatura ledwie przekraczała sześć stopni. Z parujących namiotów biła woń kawy, a z głośników dobiegały rytmy, które miały dodać odwagi. Mimo chłodu atmosfera była gorąca – na starcie stanęły drużyny firm, które przez wiele miesięcy walczyły o tytuł najbardziej zahartowanego zespołu w polskim biznesie.
Finał był kulminacją sezonu trwającego od wiosny. Biznes Liga to projekt, który łączy świat korporacji z ekstremalnym sportem – zamiast konferencji i open space’ów są przeszkody, błoto i wspólne zmagania. W tegorocznej edycji uczestniczyło 31 firm, a łączna liczba „osobostartów” przekroczyła 1300. Każdy bieg pracownika, w dowolnym z kilkunastu Runmageddonów w kraju, przybliżał jego firmę do podium.

Poligon i pancerni – sceneria jak z filmu
Wybór Poligonu 1. Warszawskiej Brygady Pancernej na miejsce finału okazał się strzałem w dziesiątkę. Już sam teren budzi respekt – piaszczyste przesmyki, pagórkowaty krajobraz, wodne rozlewiska i zalesione fragmenty idealnie nadają się do testowania kondycji i charakteru.
Wzdłuż trasy rozmieszczono punkty z wodą, strefy kibicowania i punkty widokowe, z których widać było ciężki sprzęt wojskowy – czołgi Leopard i Twardy, a także transportery opancerzone udostępnione przez gospodarzy. Żołnierze z brygady przygotowali dla uczestników pokaz pojazdów i uzbrojenia, a część z nich kibicowała cywilnym biegaczom. Militarna sceneria nadawała wydarzeniu wyjątkowy klimat, surowy, a zarazem symboliczny.
Pogoda sprzyjała. Dzień był chłodny, około 9–10 °C, ale pełen słońca. Poranna rosa sprawiła, iż trasa była śliska, ale nie grząska. Dzięki temu przeszkody, rampy, ściany, liny i wodne odcinki, były wymagające, ale bezpieczne. Warunki idealnie oddawały ducha Runmageddonu: zimno, pot, błoto i zmęczenie, ale też śmiech, wsparcie i determinacja.

Trasa Rekrut – sześć kilometrów wyzwań
Rywalizacja finałowa odbywała się w formule Rekrut, na trasie o długości około sześciu kilometrów z co najmniej trzydziestoma przeszkodami. Uczestnicy musieli mierzyć się z błotem, wodą, wspinaczkami, przenoszeniem ciężarów i czołganiem pod drutem kolczastym. Każdy krok w zimnym piasku czy zanurzenie w lodowatej wodzie było testem siły i charakteru.
Starty odbywały się falami, by uniknąć tłoku, ale emocji nie brakowało. Na przeszkodach panowała jednocześnie rywalizacja i współpraca. Drużyny pomagały sobie nawzajem, tworząc łańcuchy ludzkich rąk przy rampach i wspólnych podciągnięciach na linach. Wśród uczestników słychać było doping: „Dajesz! Dasz radę!”, bez względu na logo na koszulce.
Dla wielu zawodników był to pierwszy Runmageddon, inni mieli na koncie dziesiątki startów. Jednak finał Biznes Ligi był wyjątkowy, bo łączył sportowy wysiłek z firmowym duchem. Każde potknięcie na trasie, każdy skurcz czy upadek był wspólnym doświadczeniem całego zespołu.

Wyniki i klasyfikacja
Po całym sezonie, w którym liczyły się wszystkie wcześniejsze starty, zwycięzcą Biznes Ligi 2025 Runmageddon x Motorola został EY z wynikiem 229 osobostartów. Drugie miejsce przypadło Rockfin S.A. (tylko trzy starty mniej), więc można powiedzieć, iż poszło „na żyletki”. Na trzecim stopniu podium uplasował się Rossmann z 205 startami.
Kolejne miejsca zajęły: SII (149), Diagnostyka (130), Lacroix (83), Media Expert (65), PCC Group (60), DFDS (30) i Natubay (27).
Wyniki dowodzą, iż w Biznes Lidze nie wygrywa jednostka, ale organizacja, która potrafi zbudować wspólnotę. Każdy start, bez względu na miejsce w Polsce, przynosił punkt firmie, a każda osoba miała znaczenie.

Motorola – partner rywalizacji i integracji
Biznes Liga powstała z myślą o łączeniu pracy z pasją, a Motorola, sponsor strategiczny projektu, od lat wspiera inicjatywy promujące aktywność, współpracę i zdrowy styl życia w świecie biznesu. Marka obecna była przy wszystkich tegorocznych edycjach, od Trójmiasta po Wrocław, a w Warszawie przygotowała strefę finałową, w której zawodnicy mogli odpocząć po ukończeniu biegu, napić się gorącego napoju i zrobić pamiątkowe zdjęcia.
Dzięki temu finał nabrał nie tylko sportowego, ale także społecznego charakteru. To przykład, jak marka może wspierać integrację biznesu i pasji, z autentycznym zaangażowaniem, bez korporacyjnego dystansu.
„Na trasie Runmageddonu widać to, co także w biznesie ma ogromne znaczenie – współpracę, zaufanie i chęć zespołowego działania, by wspólnie osiągnąć cel. Dlatego jako Motorola nie tylko byliśmy partnerem tegorocznej Biznes Ligi, ale również sami stanęliśmy na starcie finału, by poczuć ducha rywalizacji i zespołowej energii. To właśnie w takich momentach rodzi się więź, która później procentuje po powrocie do biura. Gorąco gratuluję zwycięzcom, ale też wszystkim, którzy wybrali tak wyjątkowy sposób na integrację. Trudno wyobrazić sobie lepszą atmosferę” – podkreśla Sylwia Machnik-Kochan, General Manager Motorola Polska.

Zmęczeni, ubłoceni, ale szczęśliwi
Kiedy ostatni zawodnicy przekraczali linię mety, słońce chyliło się ku zachodowi, odbijając w kałużach jak w poligonowych lusterkach. W ubłoconych butach, z twarzami umazanymi ziemią i wodą, uczestnicy padali sobie w ramiona. Wielu z nich owiniętych było folią termoizolacyjną, by zatrzymać ciepło po lodowatych przeszkodach.
W strefie finiszu panował gwar, śmiech i ulga. Jedni podawali sobie gorącą herbatę, inni robili selfie z medalami, z których spływały krople błota. Każdy z nich, niezależnie od miejsca w tabeli, czuł się zwycięzcą. To był dzień pełen kontrastów: wysiłek i radość, błoto i słońce, zmęczenie i euforia.
Organizatorzy powtarzają, iż Runmageddon to nie tylko bieg, to społeczność. I rzeczywiście, żadne liczby nie oddadzą chwili, gdy drużyna wspólnie przekracza metę, ubłocona, wyczerpana, ale szczęśliwa.

Runmageddon – społeczność, nie tylko sport
Finał Biznes Ligi był częścią większej całości. Runmageddon to dziś fenomen, w okresie 2025 zorganizowano 16 eventów w całej Polsce, a przez trasy w Warszawie, Gdańsku, Krakowie i Wrocławiu przewinęły się tysiące uczestników. W niektórych edycjach frekwencja przekraczała 6,5 tysiąca osób, co czyni Runmageddon największym cyklem biegów przeszkodowych w Europie Środkowo-Wschodniej.
Warszawska edycja miała jednak szczególny charakter. Poligon, wojskowy klimat, ciężki sprzęt i jesienna aura stworzyły warunki, których nie da się odtworzyć nigdzie indziej. Tu nie chodziło tylko o wynik, ale o celebrację wytrwałości, współpracy i odwagi, wartości, które
najlepiej definiują Biznes Ligę.
Bo Runmageddon ma w sobie coś, co trudno nazwać. To połączenie sportu, emocji i wspólnoty. W świecie korporacji, gdzie większość relacji toczy się za ekranami, właśnie tu, na błotnistym torze, w zapachu dymu i potu, rodzi się prawdziwa współpraca.
„Runmageddon to spotkanie ludzi, którym chce się więcej – nie tylko w sporcie, ale też w życiu i pracy. Tu uczymy się współpracy, zaufania i odpowiedzialności za drugą osobę. Biznes Liga to sposób, by tę energię przenieść do codzienności w firmach – pokazać, iż prawdziwy zespół buduje się nie w sali konferencyjnej, ale wtedy, gdy razem pokonuje się przeszkody” – podsumowuje Michał Iwan, Chief Marketing Officer w Runmageddon.

Epilog
Finał Biznes Ligi 2025 Runmageddon x Motorola był jak zwierciadło współczesnego świata pracy, pokaz siły, ale też empatii i współdziałania. Wygrało EY, ale każda firma, która stanęła na trasie, zasłużyła na medal.
Runmageddon znów udowodnił, iż ekstremalne wyzwania zbliżają ludzi bardziej niż jakikolwiek projekt integracyjny. A błoto, zimno i zmęczenie to tylko tło dla emocji, które zostają na długo po przekroczeniu mety. telefonem Motorola, który stał się ikoną tegorocznego wydarzenia był biznesowy ThinkPhone 25 – model, który pod wieloma względami jest tak wytrzymały i bezkompromisowy, jak uczestnicy Runmageddonu.