Choć w przeszłości - zwłaszcza na studiach - chętnie korzystałam z tabletu, wraz ze wzrostem przekątnych ekranów telefonów komórkowych powoli szedł on w odstawkę. Ostatecznie telefon, używany na zmianę z laptopem, z powodzeniem zastąpił mi tego typu sprzęt i nie myślałam, iż będę chciała to zmienić… Aż do czasu, kiedy nadarzyła się okazja, by przetestować najnowszy tablet od Huaweia*.
REKLAMA
HUAWEI MatePad Pro 12.2" 2025 jest sprzedawany w zestawie z klawiaturą HUAWEI Glide, rysikiem i bezprzewodową myszką. Klawiatura to jednocześnie etui, które pozwala na zapakowanie tabletu wraz z rysikiem w zgrabną całość, a w dodatku podczas przechowywania ładuje HUAWEI M-Pencil. Dużym plusem HUAWEI Glide jest też stabilność, którą daje; tablet w pozycji stojącej bardzo dobrze trzyma się podłoża i się nie przewraca, w tej konfiguracji wygodnie pisze się również na klawiaturze.
Producent w swoich materiałach wyróżnia także duży, 12,2-calowy wyświetlacz Tandem OLED PaperMatte. O tym, iż rysowanie na tym ekranie oddaje fizyczne doznania, jakie towarzyszą rysowaniu na papierze, pisała już moja redakcyjna koleżanka; ja mogę tylko potwierdzić jej słowa i przyznać, iż odręczne notatki robi się rysikiem bardzo komfortowo. To zasługa również aplikacji, która daje ogromne możliwości personalizowania stylów czy kolorów pisma, a także wklejania zdjęć i grafik.
HUAWEI MatePad Pro 12.2' 2025 jest sprzedawany w zestawie z klawiaturą HUAWEI Glide, rysikiem i bezprzewodową myszkąFot. Archiwum prywatne
Wróćmy jednak jeszcze na chwilę do wyświetlacza; specjalna antyoblaskowa nanopowłoka zapewnia bardzo dobrą widoczność obrazu choćby wtedy, gdy korzystamy z tabletu na zewnątrz czy w słońcu. Dzięki temu bez problemu możemy oglądać seriale np. na balkonie, działce czy plaży i nie trzeba przy tym walczyć z ustawieniami ekranu czy rezygnować z filmu, którego akcja toczy się w ciemności (osoby, które próbowały oglądać "mroczne" produkcje w słoneczny dzień i widziały na ekranie głównie ciemno-czarne plamy, na pewno wiedzą, o czym mówię).
pozostało jeden argument, który przemawia za uniwersalnością tabletu: bardzo wytrzymała i niezwykle gwałtownie ładująca się bateria. Jej pełne ładowanie trwa niecałą godzinę, ale choćby 20-30 minut z podpiętym kabelkiem da nam kilka godzin pracy. Producent zapewnia też, iż naładowany akumulator umożliwia oglądania wideo aż przez 14 godzin, co powinno ucieszyć amatorów choćby najdłuższych podróży. Ja co prawda w taką z tabletem się nie udałam, ale nie oszczędzałam go, słuchając muzyki, oglądając Netfliksa czy próbując skończyć - a adekwatnie zacząć i skończyć - pisanie rozdziału pracy magisterskiej na studia podyplomowe. Fakt, iż mogłam to robić w każdych warunkach i bez gorączkowego poszukiwania gniazdka, dał mi naprawdę duży komfort.
Specjalna powłoka zapewnia bardzo dobrą widoczność obrazu choćby wtedy, gdy korzystamy z tabletu na zewnątrz czy w słońcuFot. Archiwum prywatne
Komfortowo czułam się także podczas noszenia sprzętu w torebce; tablet jest bardzo lekki i waży kilka ponad 500 gramów, czyli choćby 3-4 razy mniej, niż standardowy laptop (to waga samego urządzenia bez dodatkowej klawiatury). Do tego świetnie radzi sobie z odprowadzaniem ciepła i nie nagrzewa się choćby wtedy, gdy korzystamy z niego "na kolanach" - a przynajmniej takie są moje doświadczenia z okresu testów.
HUAWEI MatePad Pro zastąpił mi nie tylko laptopa. "Smartfon poszedł w odstawkę"
Tak jak wspomniałam na początku, z mojego pierwszego tabletu przestałam korzystać, gdy przestawiłam się na telefony z większym wyświetlaczem. Podczas testów HUAWEI MatePad Pro wydarzyło się to samo, tyle że... na jego korzyść. Wielkość urządzenia, jego stabilność oraz wygodna klawiatura sprawiły, iż gdyby nie kwestie służbowe, które wymagały ode mnie używania firmowego laptopa, mogłabym swobodnie pracować na tablecie. Z kolei długi czas pracy baterii i wszechstronność - MatePad Pro zaskoczył mnie np. bardzo dobrą jakością zdjęć - wpłynęły na to, iż sprzęt był w stanie do pewnego stopnia zastąpić mi telefona.
Czy to znaczy, iż namawiam wszystkich do rezygnacji z innych zdobyczy technologii i zastąpienia ich tabletem? Oczywiście, iż nie. o ile jednak dużo podróżujecie, lubicie pracować z różnych miejsc (również takich, w których nie zawsze są gniazdka elektryczne), studiujecie i chcecie mieć notatki nie tylko w wersji papierowej, a do tego lubicie oglądać filmy/seriale - HUAWEI MatePad Pro spełni te wszystkie oczekiwania. Bonusowe punkty warto mu przyznać także za jego wygląd: wzór obudowy jest inspirowany luksusowym papierem jedwabnym, a miętowy kolor łączy elegancję z praktycznością - przy takiej barwie i deseniu ryski czy drobniejsze uszkodzenia będą po prostu dużo mniej widoczne.
Zdjęcie zrobione tabletem HUAWEI MatePad Pro 12.2Fot. Archiwum prywatne
*Tablet wymieniony w tekście został przesłany Redakcji w celu przetestowania. Producent nie miał wpływu i wglądu w treść publikacji.