
Po sukcesie karabinka MSBS GROT, który stał się podstawową bronią polskiej armii, przyszedł czas na coś, co zmieści się w kaburze. Mowa o MPS (Modułowym Pistolecie Samopowtarzalnym), najnowszym produkcie radomskich inżynierów, który ma zadebiutować na rynku już 25 sierpnia. To nie jest po prostu kolejny pistolet, to konstrukcja stworzona od zera z myślą o współczesnym użytkowniku, zarówno tym w mundurze, jak i na strzelnicy.
MPS został opracowany całkowicie od zera przez polskich inżynierów. Jest bezkurkowcem, czyli pistoletem pozbawionym kurka zewnętrznego, a za inicjację strzału odpowiada nowoczesny mechanizm typu striker fired. Dzięki temu spust działa lekko i przewidywalnie, co przekłada się na celność oraz szybką reakcję w sytuacji, gdy ułamki sekund mają znaczenie.
Największą siłą nowego pistoletu z Radomia jest jego modularna budowa. Oznacza to, iż MPS można w prosty sposób dopasować do dłoni i preferencji użytkownika. To rozwiązanie dobrze znane z nowoczesnych konstrukcji, które dziś dominują na rynku broni krótkiej, takich jak Glock czy Sig Sauer.
Lekki, ergonomiczny i gotowy na kolimator
Konstrukcja waży około 600 g bez magazynka, co czyni go jednym z najlżejszych pistoletów w swojej klasie. Szkielet wykonano z wytrzymałych polimerów, a sama broń od początku była projektowana z myślą o nowoczesnych dodatkach. Już w wersji fabrycznej MPS jest przygotowany do montażu mikrokolimatora, czyli niewielkiego celownika optycznego, który znacząco ułatwia szybkie namierzanie celu.
To nie jest detal. W nowoczesnym strzelectwie kolimator staje się standardem, a wielu producentów dopiero dostosowuje swoje konstrukcje do tego rozwiązania. Radom wyprzedził ten trend, wprowadzając pistolet gotowy na cyfrową erę celowania.
Więcej na Spider’s Web:
Testy wypadły znakomicie
Nowa broń nie powstała zza biurka. Zanim trafiła do sprzedaży, była intensywnie testowana przez żołnierzy i funkcjonariuszy Policji, Straży Granicznej, Służby Więziennej czy Straży Leśnej.
Efekty? Doskonałe! MPS charakteryzuje się nie tylko wysoką celnością, ale też niskim odrzutem i szybkim powrotem na cel. Jest to kluczowe, zwłaszcza w strzelaniu dynamicznym, gdzie każda sekunda i każdy kolejny strzał ma znaczenie.
Użytkownicy chwalą także ergonomię. MPS dobrze leży w dłoni, a dzięki możliwości personalizacji chwytu, rozwiązaniu zaczerpniętemu z karabinka MSBS GROT, każdy może dopasować broń do siebie. To pokazuje, iż doświadczenia z rozwoju polskiego karabinka nowej generacji zostały przełożone na inne projekty.
Polska broń, światowe ambicje
Wprowadzenie MPS do sprzedaży to kolejny krok Fabryki Broni „Łucznik” w budowaniu nowoczesnych konstrukcji. Do tej pory Radom kojarzył się przede wszystkim z legendarnym karabinkiem GROT. Teraz dołącza do tego zupełnie nowa rodzina broni krótkiej, która ma ambicje konkurować nie tylko na polskim rynku, ale i za granicą.
Jak podkreśla prezes spółki Seweryn Figurski, MPS powstał na podstawie analizy potrzeb realnych użytkowników. Fabryka Broni nie chce tworzyć konstrukcji do gabloty, ale sprzęt, który faktycznie sprawdzi się w rękach policjantów, żołnierzy i cywilnych strzelców.
Polska odpowiedź na nowoczesne pistolety
Światowi giganci rynku broni od lat udoskonalają swoje pistolety, stawiając na ergonomię, modularność i integrację z systemami optoelektronicznymi. MPS wpisuje się w ten trend, a przy tym wyróżnia się faktem, iż to w pełni polska konstrukcja: od projektu po produkcję.
Czy nowy pistolet z Radomia znajdzie uznanie wśród użytkowników? Wszystko na to wskazuje. Jest lekki, celny, modularny i od razu przystosowany do współpracy z kolimatorem. To dokładnie te cechy, które decydują o tym, czy broń staje się popularna zarówno w jednostkach mundurowych, jak i na rynku cywilnym.