Smartfony tygodnia #197 (przegląd rynku)

1 miesiąc temu
Zobacz też poprzedni przegląd „smartfony tygodnia” #196 – Onyx Boox P6 Pro (foto: Onyx)

Jak w każdy poniedziałek, tydzień tradycyjnie otwieram przeglądem telefonowych nowości i ciekawszych zapowiedzi ostatnich dni. W każdym takim materiale zbieram rynkowe wieści z branży telefonów w zwięzłym, ale treściwym pakiecie informacji.

Podsumowanie segmentu telefonów przygotowuje w schemacie przypomnienia najważniejszych wiadomości ubiegłego tygodnia. Znajdziecie tu najnowsze premiery i nowe technologie związane z telefonami. Nie zabraknie też zapowiedzi i przecieków. Generalnie wszystkiego co najważniejsze w świecie telefonów.

Zapraszam na już 197. przegląd telefonów tygodnia. W tym artykule moją uwagę przyciągnęły:

  • [testy] Nothing Phone (3) – czas na podsumowanie telefona
  • [testy] iPhone 17 Pro Max – zmiany w designie i wykończeniu
  • seria Honor Magic8 z MagicOS 10 i przyciskiem do AI (Chiny)
  • Huawei Pura 80 Pro i Pura 80 Ultra debiutują w Polsce
  • Honor Robot Phone z kamerką na gimbalu (koncept tygodnia)
  • Samsung W26 to jeszcze bardziej premium Galaxy Z Fold7 na rynek chiński
  • flagowe vivo X300 i X300 Pro z Dimensity 9500 (Chiny)
  • smukła Motorola Moto X70 Air o grubości tylko 5.99 mm (Chiny)
  • składny Huawei nova Flip S – tańszy i w nowych kolorach (Chiny)
  • seria Oppo Find X9 z teleobiektywem 200MP Hasselblad (Chiny)
  • Vertu Agent Q – pierwszy na świecie AI Agent Phone

Rynek telefonów (XLI tydzień 2025 roku)

Na początek szybka lista ciekawostek: liczb, przecieków i zapowiedzi. Obraz zmian, trendów i planów związanych z rynkiem telefonów. Od głębszych danych, po mniej istotne.

Kącik rekordów (liczby i statystyki):

  • 8000 mAh – tak pojemną baterię otrzymał gamingowy REDMAGIC 11 Pro
  • 3% – o tyle spadła sprzedaż telefonów w Q3 2025 na terenie Chin (r/r) | wg Omdia
  • 5.99 mm – taką smukłość otrzymała Motorola X70 Air (u nas będzie znana jako Edge 70)
  • 7300/7650/7800 mAh – tak pojemne baterie mają otrzymać najnowsze wariacje rynkowe nadchodzących modeli smarfonów OnePlus nowszych generacji. Tipster Digital Chat Station uważa, iż będą to odpowiednio OnePlus 15 i Ace 6 oraz OnePlus Turbo. Każdy z nich przeznaczony na inny region świata
  • 9000 mAh – aż tak pojemną baterię może otrzyma jakiś nowy wariant telefona od Honor (niedawno chińska marka wprowadziła na rynek Honor GT Pro z 7200 mAh) | wg Digital Chat Station
  • 6000 nitów – taką szczytową jasność mają ekrany OLED w telefonie Honor Magic8 Pro

We took notes so you don’t have to. #OxygenOS16

Know more: pic.twitter.com/YqlCrULVEB

— OnePlus (@oneplus) October 18, 2025


Z ciekawszych dla posiadaczy telefonów ogłoszeń:

  • OnePlus ogłosił nowości w ramach OxygenOS 16 (i kompatybilność ze telefonami)
  • gamingowe REDMAGIC 11 Pro będą pierwszymi z płynnym chłodzeniem
  • układ Snapdragon 8 Gen 5 for Galaxy może być produkowany przez Samsunga (a nie TSMC)
  • anonimowe źródła bezpośrednio z Samsunga informują, iż nie będzie Galaxy S26 Edge (czyli następcy smuklejszego Androida flagowej serii telefonów koreańskiej marki)
  • Lu Weibing (Xiaomi President) potwierdził obecność tylnego ekranu w serii Xiaomi 18 (unikatowy wyświetlacz zadebiutował niedawno w Xiaomi 17 Pro i Pro Max i nie jest okazjonalną fanaberią marki)

Ciekawsze telefonowe zapowiedzi:

  • ZAPOWIEDŹ: 20 października chińska prezentacja flagowego iQOO 15 (globalnie w listopadzie)
  • ZAPOWIEDŹ: 21 października prezentacja headsetu Samsung Galaxy XR
  • ZAPOWIEDŹ: 22 października chińska premiera flagowej nubii Z80 Ultra
  • ZAPOWIEDŹ: 22 października chińska premiera serii Redmi K90 (Chiny) – globalnie pewnie jako POCO
  • ZAPOWIEDŹ: 27 października chińska premiera flagowego OnePlus 15 (13 listopada globalna)
  • ZAPOWIEDŹ: 28 października globalna premiera serii Oppo Find X9
  • ZAPOWIEDŹ: 30 października europejska premiera serii vivo X300

1. [testy] Nothing Phone (3) – czas na podsumowanie telefona

Przyzwyczaiłem się już do nowego telefona od Nothing, więc czuję, iż można go powoli podsumowywać. Spędziłem z nim w ręce już grubo ponad miesiąc, a to wystarczające minimum, by spróbować odpowiednio go ocenić. Propozycja londyńskiej marki w trzeciej generacji przeszła nieco wyraźniejsze zmiany. Producent postawił na mocniejsze podzespoły i redesign „plecków”, ale przy zachowaniu charakterystycznej transparentności.

Nothing Phone 3

W najnowszej propozycji z odważniejszym podejściem do filozofii Glyph. Być może nie wszystkim przypadnie do gustu z zewnątrz, ale powinna zadowolić wewnątrz. Telefon klasyfikowałbym między półką średnią-wyższą, a premium-niższą. Nothing Phone (3) ma dość nietypowe specyfikacje, które w wielu obszarach pozwalają zahaczyć o flagową kategorię.

Co w Nothing Phone (3) doceniam?

  • mimo wszystko, odważne podejście do stylistyki (smartfon zwraca na siebie uwagę)
  • Matrix Glyph ma potencjał, ale czekam na kolejne aktualizacje, by go w pełni wykorzystać
  • zastosowanie wcześniejszego z flagowych układów Snapdragon (oferującego odpowiednią moc, a nie podnoszącego zbytnio kosztów telefonu)
  • bardzo dobry zestaw fotograficzny z czterema kamerkami 50 mega (jedna z nich na przodzie)
  • świetna jakość zbliżeń przy użyciu peryskopowego teleobiektywu (nawet w trybie cyfrowym)
  • dobrze skrojone parametry (specyfikacje nie są nadmiernie wyśrubowane)
  • płynna praca i estetyczne podejście do systemu (nawet trochę „stockowe”)
  • nakładka Nothing OS z własnym podejściem do Androida (i pakietem rozwiązań AI)
  • wysokie konfiguracje pamięci: 12/256GB lub 16/512GB (korzystam z tej wyższej)
  • sporo widgetów dla trybu Always On Display (OLED ze szczytową jasnością aż 4500 nitów!)
  • szybkie standardy łączności (Wi-Fi 7 i Bluetooth 6) oraz kodeki audio wyższej jakości (LDAC)
  • zapowiedź rozwojowa w ramach Essential OS (Nothing zwiastuje nowe podejście do budowy systemu w oparciu o rozwiązania Sztucznej Inteligencji) – na ten krok czekam i fajnie będzie go testować
  • na wybranych rynkach (na razie Azja) dłuższe przytrzymanie przycisku Essential Key pozwala rejestrować prowadzoną rozmowę telefoniczną (chcę ten tryb w swoim telefonie!)

Co bym w Nothing Phone (3) poprawił?

  • Matrix Glyph to interesujące rozszerzenie, ale połączyłbym go z wcześniejszym LED Glyph
  • bateria ma ponad 5000 mAh i opcję bezprzewodowego Qi, ale szkoda, iż nie w drugiej generacji (myślę, iż to jednak elementy mogące niepotrzebnie podnosić cenę telefonu)
  • widziałbym w konstrukcji magnetyczne złącze na „pleckach” (mocno przyzwyczaiłem się do MagSafe)
  • Essential Space z AI potrzebuje więcej polskich opcji (pewnie w końcu dotrą)
  • nietypowe „plecki” ograniczają kompatybilność z obudowami, więc rozwinąłbym kolekcję własnych case’ów
  • dopracowałbym przycisk Essential Key, bo mógłby mieć szersze opcje
  • skaner palca w ekranie jest chyba trochę za nisko

Jak cenowo wygląda Nothing Phone (3). W chwili pisania testu w sklepach telefon kosztuje 3649 zł (za wariant 12/256 GB) i 3999 zł (za wariant 16/512 GB).


2. [testy] iPhone 17 Pro Max – zmiany w designie i wykończeniu

iPhone’y 17 zaproponowały kolejne ewolucyjne zmiany w obszarach, w których Apple mogło jeszcze coś poprawić. Polityka powolnego rozwoju u amerykańskiego giganta bywa frustrująca, więc wszelki „wyraźniejszy” upgrade jest przez złośliwców deczko wyśmiewany. Tegoroczne modele telefonów przeszły większe zmiany konstrukcyjne i stylistyczne. Największe w nowej odmianie Air, ale i w high-endowych Pro widać różnicę. Korzystam właśnie z topowego iPhone’a 17 Pro Max i o tej jednostce mogę w tej chwili napisać najwięcej.

Spółka z Cupertino proponuje w nowym iPhonie obudowę typu unibody, którą „odlano” z jednej części i z kutego na gorąco aluminium. W związku z nową ramką zmienił się też kształt telefonu. iPhone’y 17 Pro są bardziej opływowe i przyjemniejsze w kontakcie z dłonią. Od iPhone’ów 12 wszystkie kolejne modele miały kanciasty format. W nowym wydaniu wszystko ma być wytrzymalsze i trwalsze. Tył urządzenia jest chroniony nową warstwą Ceramic Shield 2 o 4x większej odporności na pęknięcia. Apple mówi też o 3x większej odporności na zarysowania. Zauważalne jest też matowe wykończenie szklanej części „plecków”, która delikatnie odróżnia się barwą od aluminiowego obramowania. Warto tu jeszcze dopisać, iż przez dwie ostatnie generacje Apple przekonywał do wyjątkowości tytanu, więc powrót do aluminium jest dość ciekawym krokiem.

Chyba najbardziej zauważalną zmianą estetyczną iPhone’ów 17 w wersji Pro jest przerośnięty moduł fotograficzny, który zajmuje praktycznie całą górę urządzenia. „Oczka” kamerek wciąż znajdują się w tym samym miejscu, ale już LEDowy flash powędrował na drugi koniec „wysepki”. Moduł fotograficzny „camera plateau” skrywa pewnie jakieś dodatkowe elementy, na które nie było gdzie indziej miejsca. Zabieg ten jest sprytnym wykorzystaniem przestrzeni, pozwalającym utrzymać pozostałą powierzchnię telefonu w smuklejszej formie. Całość nie jest aż tak masywna, jak wydaje się na obrazkach. Podobne wrażenie miałem kiedyś widzą napompowanego Bugatti Veyrona, który na żywo okazał się znacznie mniejszym pojazdem. Tu jest podobnie.

Na koniec kolorystyka. Jak zwykle Apple proponuje topowe iPhone’y w wersji Pro w specjalnych kolorach. iPhone’y 17 Pro i 17 Pro Max zaoferowano w trzech opcjach wykończenia. Silver (wpadającą w biel), Deep Blue (granat) oraz nietypowej pomarańczy Cosmic Orange. Dwie ostatnie możecie zobaczyć na moich zdjęciach. Pomarańczowy kolor jest odważny i to on przyciąga do siebie największą uwagę. Jest też marketingowym symbolem tegorocznej oferty. W ubiegłym tygodniu w serwisie Reddit natrafiłem na kilka uwag odnośnie gwałtownie blaknącej barwy w tej wariacji. Niektórym użytkownikom zaczyna różowieć. prawdopodobnie od promieni UV, ale zdecydowanie zbyt szybko.


3. Seria Honor Magic8 z MagicOS 10 i przyciskiem do AI (Chiny)

Honor Magic8 (fot: Honor na Weibo)

W tym tygodniu wybór najciekawszej telefonowej premiery był bardzo trudny. Choć większość z nich objęła na razie wyłącznie region chiński, to prawie każda zmierza też na rynek międzynarodowy. Honor przedstawił w Państwie Środka serię flagowych Magic8. Na ten moment w dwóch odmianach, ale już teraz mówi się, iż za pewien czas ofertę poszerzą jeszcze edycje Ultra i Mini. Jeszcze nie wiadomo, kiedy Magic8 dotrą na Stary Kontynent.

Magic8 i Magic8 Pro pracują na topowym Snapdragonie 8 Elite 5. W obu Android 16 funkcjonuje na nakładce systemowej MagicOS 10, w której nie zabraknie funkcji AI. Do tych mamy otrzymać szybki dostęp przez dedykowany przycisk AI. Coś na wzór Essenstial Space przez Essential Key w testowanym przeze mnie Nothing Phone (3).

Telefony Honor zaimponują zestawami fotograficznymi, ekranami OLED o szczytowej jasności 6000 nitów, a także pojemnymi bateriami. W Chinach ogniwa Si-C sięgają 7200 mAh, ale w europejskich wariacjach będą nieco mniejsze. 6270 mAh to wciąż całkiem sporo. Ładowanie równie efektowne, gdyż maksymalnie ze 100W (przewodowo) i 80W (bezprzewodowo). Ciekawe, czy na terenie UE te moce zostaną utrzymane. Podobają mi się też klasy szczelności – IP68/IP69/IP69K. Ceny flagowe, ale wstrzymam się z ich oceną do globalnej propozycji.

  • Plusy: Android z AI, bardzo dobry zestaw aparatów i bardzo jasny ekran OLED
  • Minusy: mniej pojemne baterie na rynku UE

4. Huawei Pura 80 Pro i Pura 80 Ultra debiutują w Polsce

W chwili, gdy w Chinach debiutują właśnie najnowsze generacje flagowych telefonów, Huawei wprowadza do Polski reprezentanta poprzedniej generacji. Co prawda, seria Pura 80 dotarła na rynek jako ostatnia z tej poprzedniej generacji telefonów, ale mogła sobie na to pozwolić. Wszystko z uwagi na stosowanie własnych układów, które i tak odbiegają (przez bany na amerykańskie technologie) od konkurencyjnych telefonów. Nie znaczy to jednak, iż linia tych telefonów nie jest high-endowa. Pura 80 Pro i Pura 80 Ultra to dwaj reprezentacji na polski rynek, którzy oferują topowe specyfikacje. Wciąż na platformie HarmonyOS, a więc bez Androida. Modele będą dostępne w naszym kraju od 24 października. Do 23.11 ze zniżką 500 zł.

Co nowego w Huawei Pura 80? Jak zwykle telefony od Huawei zaimponują możliwościami fotograficznymi. Model Ultra bardzo gwałtownie zajął pierwsze miejsce w rankingu DxOMark. Topowy telefon ma podwójny teleobiektyw (z mechanicznie przestawianą optyką), a wydanie Pro oferuje 1-calową, jasną matrycę. telefony dysponują też topowymi parametrami w wielu innych obszarach. Procesor będzie jednym z najsłabszych ogniw tego urządzenia. Kirin 9020 z 4G to układ produkowany w nieco archaicznej już (jak na flagowce) litografii 7 nm. Dobrze w środku wygląda temat pamięci (do 16 GB RAM i 512 GB na dane), szczelność (IP68/IP69), ekranu (bardzo jasny OLED) oraz baterii (5170 mAh z przewodowym ładowaniem 100W i 80W w Qi).

  • Plusy: bardzo dobre moduły fotograficzne (jedne z najlepszych na rynku)
  • Minusy: system HarmonyOS nie pozostało rywalem dla Androidów, słabszy od rywali chip

5. Honor Robot Phone z kamerką na gimbalu (koncept tygodnia)

Honor pokazał właśnie topowe Androidy z linii Magic8, ale moją uwagę przykuł bardziej inny telefon. Honor Robot Phone to bardzo interesujący i odważny koncept, w którym kamerka jest odginana i umieszczona na malutkim gimbalu. Ma to pozwolić obiektywowi dynamicznie reagować na otoczenie, by zaoferować funkcje AI. „Główka” robota jest promowana w roli asystenta, ale i kamerki akcji. Wykorzystanie telefonu do tak dynamicznych ujęć będzie ryzykowne, ale chiński producent chciał raczej zademonstrować w ten sposób potencjał gadżetu. Całość przypomina trochę połączenie telefonu z gimbalem DJI Osmo Pocket. Co ciekawe, tył telefona z modułem fotograficznym nie pasuje do wysuwanego sensora. Honor Robot Phone inaczej wygląda po złożeniu, a inaczej po uruchomieniu kamerki. Wyczuwam, iż demonstracyjna wersja projektu, którą marka szykuje na targi MWC w marcu 2026 będzie wyglądać inaczej.

Co nowego w Honor Robot Phone? Gimbalowa kamerka w telefonie ma całkiem spory potencjał. Można ją wykorzystać w ramach rozwiązań widzenia komputerowego, podczas tworzenia treści, a także przy kreatywnej fotografii. Z każdym z tych scenariuszy swoje możliwości może zaproponować AI. Honor zademonstruje pełen zakres opcji za pół roku, ale już teraz proponuje zainteresowanym newsletter, w którym przedstawiane będą postępy w ramach rozwoju urządzenia. Będę śledził ten temat, a w razie nowych wieści na temat Robot Phone’a, aktualizował cośrodowe przeglądy mobilnej fotografii.

  • Plusy: całkiem interesująca koncepcja w połączeniu z AI (z pewnym potencjałem)
  • Minusy: to wciąż tylko prototyp (nie spodziewam się szybkiej premiery)

6. Samsung W26 to jeszcze bardziej premium Galaxy Z Fold7 na rynek chiński

Podobnie jak w poprzednich latach, składane Foldy są wprowadzane do China również w specjalnej wersji „W”. Jeszcze bardziej premium. Tak przynajmniej wynika z oferty koreańskiej marki na tamtejszy rynek. Na stronie producenta widzę też wycenę Galaxy Z Fold7. Uwagę W26 zwraca inne wykończenie jednostek. Czarna i bordowa opcja ma pozłacane ramki (oczywiście tylko kolorystycznie).

Samsung W26 (foto: Samsung)

Co nowego zaoferuje Samsung W26? Prawie nic, choć nowe kolory i łączność satelitarna mogą mieć dla konkretnego klienta wartościowe. Oprócz kosmetyki jest też wyższa opcja pamięci operacyjnej, którą podniesiono do 16 GB. Na dane do wyboru 512 GB lub 1 TB. Obsługa systemu satelitarnego dotyczy jedynie rodzimego rynku i obejmuje połączenia oraz wiadomości. W zestawie kevlarowe etui, ładowarka 25W i przewód USB-C. Cennik startuje od 17 tys. juanów. To jakieś 2400$. Informację podaję w formie ciekawostki, bo wątpię, by ta wersja telefonu w jakiś sposób wyszła poza chiński rynek. To typowy lokalny rarytas, który ma dopasowanie do tamtejszych warunków.

  • Plusy: dodano łączność satelitarną (działającą lokalnie), interesująca wariacja kolorystyczna
  • Minusy: to jednostka przeznaczona wyłącznie na rynek chiński

7. Flagowe vivo X300 i X300 Pro z Dimensity 9500 (Chiny)

Kolejnym chińskim producentem (po Xiaomi i Honor), który prezentuje w Chinach najnowszą generację swoich telefonów, jest marka vivo. Producent ten wrócił w zeszłym roku do naszego kraju, więc telefony najnowszej serii X300 na pewno pojawią się w polskiej sprzedaży. W odróżnieniu do większości bezpośrednich rywali, którzy postawili na Snapdragona 8 Elite 5 od Qualcomm, vivo proponuje swoje telefony premium z układami Dimensity 9500 od MediaTek. To bezpośrednia konkurencja w obrębie chipsetów. Cieszy szybka zapowiedź międzynarodowej dostępności vivo X300. Globalne wydanie zadebiutuje 30 października.

vivo X300 (foto: vivo)

Co nowego w vivo X300? Najnowsza generacja flagowych Androidów od vivo kontynuuje wzornictwo serii X200. W tym roku opcjonalny zestaw gripa Photography Kit z 2.35x ZEISS ma być elementem wyróżniającym całą rodzinę modeli (nie tylko opcji Ultra). Oba nowe X300 otrzymały 200-megapikselowy sensor HPB od Samsunga, ale w ramach innych obiektywów. W X300 Pro jest to teleobiektyw, a w bazowym X300 sensor główny. W mocniejszym modelu widzę możliwości nagrywania w 4K/120fps z 10-bit Log wszystkimi trzema kamerkami. Funkcje fotograficzne oczywiście ze wsparciem optyki i kalibracji portretowych ZEISS. Jak zwykle z własnym koprocesorem do obrazowania (V3+).

Producent zadbał o wysoką szczelność nowych konstrukcji (połączenie IP68 i IP69). Obie odmiany różnią się wielkością (6.31″ vs 6.78″) oraz pojemnościami baterii. Ogniwa mają 6510 i 6040 mAh, więc nie są aż tak pojemne, jak propozycje innych chińskich rywali. Są to jednak akumulatory Si/C, więc mają dużą gęstość energetyczną. Są gwałtownie ładowane (przewodowo 90W i bezprzewodowo 40W). Androidy 16 od razu z nową nakładką OriginOS 6. Z cennikiem zaczekam do globalnego wydania.

  • Plusy: bardzo dobre zestawy fotograficzne i opcjonalny grip z teleobiektywem, układ Dimensity 9500
  • Minusy: fani Snapdragonów mogą być zawiedzeni (ale i tak mają szeroki wybór)

8. Smukła Motorola Moto X70 Air o grubości tylko 5.99 mm (Chiny)

Motorola Edge 70 (foto: motorola.com/pl)

5 listopada na polskim rynku zadebiutuje seria Edge 70. Motorola (czyli Lenovo) pokazała w Chinach pierwszy model, który będzie członkiem tej rodziny. Moto X70 Air to pewnie nasz Edge 70 Air. Ma tylko 5.99 mm grubości, więc wpasowuje się w nowy rynkowy trend. Nie wiem ile potrwa, ale ma aktualnie swój czas.

Co nowego zaoferuje Moto X70 Air? Smartfon ma 6.7-calowy ekran OLED 120Hz (4500 nitów jasności szczytowej), Snapdragona 7 Gen 4 i baterię 4800 mAh (z 68W). Waży tylko 159 gramów i w tej sekcji jest rywalem iPhone’a Air i Galaxy S25 Edge, ale w znacznie przystępniejszej cenie. Do tego z pojemniejszym od konkurentów ogniwem. U Apple bateria ma 3149 mAh, a u Samsunga 3900 mAh. Konstrukcja telefonu posiada szczelność zgodną z IP68 i IP69. Konfiguracje pamięci objęły 12 GB RAM (LPDDR5X) i 256/512 GB na dane (UFS 3.1). Z racji smukłości zrezygnowano z kilku komponentów. Mowa o slocie na microSD i porcie słuchawkowym 3.5 mm. Z ceną wolę poczekać na europejskiego wydania.

  • Plusy: smuklejszy profil z tylko 5.99 mm, pojemna bateria (jak na grubość)
  • Minusy: z uwagi na smuklejszy profil bateria też jest mniejsza

9. Składny Huawei nova Flip S – tańszy i w nowych kolorach (Chiny)

Huawei nova Flip S (foto: Huawei)

W sierpniu zeszłego roku Huawei zaproponowało przystępniejszego cenowo „składaka” w formie mniejszego flip-phone’a. Teraz telefon został delikatnie odświeżony. Oczywiście na terenie Państwa Środka. Marka obniżyła cenę telefona ze składanym ekranem i zaktualizowała mu paletę kolorów obudowy.

Co nowego w Huawei nova Flip S? Nie specjalnie wiele. Marka wymieniła chipset z Kirin 8000 na Kirin 8030 i odświeżyła opcje wykończenia elektroniki. Telefon jest oferowany w kolorach: Feather Black, White, Azure Blue, Green, Soft Pink i Star Black. Pozostałe specyfikacje bez zmian. Nova Flip S ma ekran główny w przekątnej 6.94″ (OLED LTPO z 1-120Hz) i 2.14″ obok tylnych kamerek. „Oczka” są dwa. Główny ma sensor 50 mpx z matrycą RYYB, a ten drugi to obiektyw ultra wide 8 mpx. Do tego bateria 4400 mAh z ładowaniem 66W i HarmonyOS 5.1 na pokładzie. Cennik startuje teraz od 3388 juanów, czyli niecałych 480$. To prawdopodobnie jeden z najtańszych składanych telefonów na chińskim rynku.

  • Plusy: niższy koszt, odważne kolory, aparat z sensorem RYYB
  • Minusy: pewnie podobnie jak w przypadku poprzednika, nie będzie dostępny w Polsce

10. Seria Oppo Find X9 z teleobiektywem 200MP Hasselblad (Chiny)

Oppo to druga po vivo marka, która stara się przekonać, iż topowy telefon wcale nie musi działać wyłącznie na Snapdragonie. Debiutująca w Państwie Środka seria Find X9 proponuje układ Dimensity 9500 od MediaTek. Nowy duet flagowych Androidów z parametrami premium ma dotrzeć na blogalny rynek już 28 października. Ponownie z bardzo dobrze wyposażonym modułem fotograficznym. W odmianie Pro z peryskopowym teleobiektywem 200MP Hasseblad.

Co nowego w Oppo Find X9? Dwa pierwsze telefony z tej linii to propozycja bazowa i Pro, ale za pewien czas (nie wszędzie) producent dołoży jeszcze high-endowego Ultra i mniejszego „s”. Na pokładzie Androidów ma działać konkurencyjny dla procesorów Qualcomm chipset od MediaTek. Względem poprzednika ma o 32% szybsze CPU, o 33% szybsze GPU i aż o 111% szybsze NPU. Do tego z oszczędniejszą pracą. Wyświetlacze OLED w X9 mają 120Hz i 3600 nitów jasności w szczycie. Optyczny czytnik palca zastąpiono ultradźwiękowym.

Panele Find X9 i Find X9 Pro mają odpowiednio po 6.59″ i 6.78″ przekątnej, a więc identycznie do poprzedników. Spory skok widać w pojemnościach baterii. Obie jednostki mają większe ogniwa. Bazowy 7025 mAh (X8 miał 5630 mAh), a Pro – 7500 mAh (X8 Pro miał 5910 mAh). Nie wiem jednak, czy utrzymają te parametry w europejskim wydaniu. Ładowanie bez zmian. 80/90W przewodowo i aż 50W bezprzewodowo. Oppo gwarantuje, iż akumulatory utrzymają 80% pojemności choćby po pięciu latach użytkowania. Moduł fotograficzny też z poprawkami, no i zmianą estetyki samej „wysepki”. W mocniejszym modelu 200MP Hasselblad ma dokładną kalibrację i DCG-HDR (Dual Conversion Gain), czyli wsparcie technologiami szwedzkiego specjalisty. Aparat ten wyposażono w Prism Hybrid OIS i Active Optical Alignment, które zapewnią wyższą jakość obrazu. W aplikacji aparatu dostępny będzie tryb Motion Photos, nagrywanie z Dolby Vision i rejestracja video 4K/60fps wszystkimi aparatami (główny i tele choćby w 120 fps). Oppo obiecuje też wsparcie modułu fotograficznego 9-kanałowym czujnikiem True Color Camera.

  • Plusy: bardzo interesujący moduł fotograficzny (i opcjonalny telekonwerter)
  • Minusy: okrągły moduł dla aparatów podobał mi się bardziej

11. Vertu Agent Q – pierwszy na świecie AI Agent Phone

Telefony marki Vertu oferują bardziej luksusowe wykończenie oraz zakres funkcji już od 2002 roku. Zwykle kierując ofertę do klientów premium. Najnowszy Agent Q to jeden z pierwszych telefonów na rynku klasy AI Agent Phone. Ma to być jednostka biznesowa, w której narzędzia AI mają wspomóc przedsiębiorców. Twórcy zapewniają, iż unikatowe w ich nowych urządzeniach ma być przechodzenie z aplikacji do agentów, czyli inteligencji wykonującej i planującej działania. Ta koncepcja jest już na rynku rozważana, choć potrzebuje czasu w przystosowanie się do naszych potrzeb.

W środku telefona Vertu Agent Q pracuje VAOS (The VERTU Agent Operating System), w którym narzędzia AI mają imitować aplikacje, ale z uwzględnieniem rozumienia potrzeb użytkownika. Takie oprogramowanie będzie kiedyś normą, ale na razie wszyscy uczą się jego potencjału. Twórcy softu, użytkownicy, ale i samo AI, które przecież ma dynamicznie dopasowywać swoje rozwiązania do każdego z nas. Vertu chce w ten temat wejść możliwie szybko. W roli szybkiego dostępu do AI ma być przycisk, który do tej pory uruchamiał serwisy konsjerża. Ruby Key przemianowano na Ruby Talk.

Jak wyglądają specyfikacje telefona? Verty proponuje ekran AMOLED 6.02″ (120Hz), Snadpragona 8 Elite, 16 GB RAM, 512 GB lub 1 TB na dane i baterię 5565 mAh z ładowaniem 65W. Aparaty zaproponowano na niezłym poziomie. Główny 50 mpx to Sony IMX906 35 mm ze zmienną przesłoną f/1.59-4.0 oraz OIS. Oprócz tego jest kolejne 50 mpx dla ultra wide (OmniVision OV50D 1/2.88″ z 2.5cm Super Macro), a także teleobiektyw 64 mpx (OmniVision OV64B) z optycznym 2x. Dla selfie kamerka 32 mega. Oprócz tego widzę głośniki stereo z DTS Ultra, szyfrowanie przez specjalny chip, no i efektowne wykończenie ze skrzydełkami odsłaniającymi sloty na karty SIM. Nie podano jeszcze cennika.

  • Plusy: luksusowe wykończenie, adaptacja agentów AI
  • Minusy: dostępność tylko w londyńskim Harrods

Kącik ostatnio publikowanych treści

W każdym z flagowych cyklów na moim blogu kończę przypomnieniem o ostatnich artykułach poświęconych telefonom. W tym kąciku znajdziecie najważniejsze z zestawień, porównań i ciekawszych wpisów związanych z rynkiem telefonów. Będę się starał rotować tymi materiałami. Tutaj będą trafiać też ostatnie testy, smarthacki związane z telefonami i powiązane z segmentem treści.

12. Składany Honor Magic V3 w moich rękach

Po prawie dwóch miesiącach bezpośredniego relacjonowania kontaktu ze składnym Honor Magic V3 w przeróżnych przeglądach na blogu, czas na materiał zbiorczy i ocenę najnowszego Androida chińskiej marki. Jak telefon wypadł w długofalowych testach? Sprawdziłem przede wszystkim ergonomię najsmuklejszego w swojej klasie urządzenia, rozwiązania systemowe w ramach giętkiej konstrukcji, no i oczywiście zdolności fotograficzne modułu z aparatami (a także rozszerzeń usprawniających fotografowanie poprzez zginaną w pół konstrukcję). Zapraszam do oceny, a także galerii zdjęć z kilku sesji fotograficznych.

Przeczytaj mój test składanego Honor Magic V3


13. Najlepsze flagowe telefony na rynku (2024/2025)

iQOO 13 (foto: iQOO na Weibo)

Kiedyś takie „rankingi” przygotowywałem częściej, ale w ostatnich latach skupiłem się na konkretniejszych sekcjach najciekawszych telefonów sezonu. Częściej aktualizowałem coroczne zestawienia modeli o najlepszych modułach fotograficznych, czy w składanym formacie. Wracam do budowania list typowych flagowców, ponieważ propozycje na 2025 rok wydają się jeszcze ciekawsze od poprzednich, a wysoka konkurencja wymusiła ostrzejszą walkę o klienta. Stworzyłem najnowszą ofertę, która pomoże wam (taką mam nadzieję) w jakiś sposób porównać potencjały poszczególnych jednostek. W 2024 roku niemal cała czołówka wydała swoje telefony wcześniej niż zwykle i prawie w tym samym okresie. Większość jesiennych debiutów chińskich Androidów szykuje swoje globalne odmiany tylko po kilku tygodniach od premier w Państwie Środka, więc i materiał do artykuły pojawił się wcześniej niż zwykle (takie wpisy przygotowywałem przeważnie na przełomie roku). Kilku producentów ma swoje prezentacje jeszcze przed sobą, ale raczej już wkrótce. W oddzielnej sekcji podałem ich poprzednie generacje, a z czasem artykuł będę aktualizował o te nowsze. Zapraszam!

Czytaj więcej: najlepsze flagowe telefony na rynku (2024/2025)


14. Podwójnie składane telefony (lista modeli)

Tecno Phantom Ultimate 2 (foto: Tecno Mobile)

Na moim blogu znajdziecie sporo rocznych podsumowań i przeglądów najlepszych składanych modeli telefonów. W każdym roku zestawiam najciekawsze jednostki aktualnych generacji. Zestawiałem foldy, zestawiałem flipy. Czas na nową kategorię, która pod koniec 2024 roku spróbuje przyciągnąć uwagę fanów mobilnych urządzeń. Kilku producentów znanych z produkcji modeli foldable zapowiedziało podwójnie składane telefony (właściwie to hybrydy telefonów z tabletami, które można złożyć w harmonijkę). To trzecia i moim zdaniem najbardziej praktyczna z propozycji giętkich wyświetlaczy. Większość z tegorocznych modeli to prototypy i concepty, ale już zapowiadające format jaki w przyszłym roku może zacząć ekspansję. Sądzę, iż urządzenia umownie klasyfikowane pod symbolem „Z” przyspieszą sprzedaż „składaków” z Androidami i HarmonyOS (a kiedyś pewnie też z iPadOS). Zapraszam do lektury i przeglądu nowości:

Przeczytaj: podwójnie składane telefony (hybrydy tabletów)


15. Jak wybrać składany telefon? – mini poradnik

vivo X Fold3 Pro (foto: vivo.com.cn)

Swój pierwszy składany telefon użytkowałem dłuższy czas już kilka lat temu (był nim Galaxy Z Fold3). Na rynku nie było wtedy zbyt wielkiego wyboru modeli. Dziś pod tym względem jest już nieco lepiej. W sprzedaży jest kilka propozycji, które do tematu podchodzą podobnie, ale z pewnymi różnicami. Nie wiesz czy warto kupić składany telefon w większym wydaniu? Nie znasz zalet i wad tych konstrukcji i czy funkcje urządzenia Ci się w ogóle przydadzą? Stworzyłem krótki poradnik, jak wybrać składany telefon i na co zwracać uwagę podczas zapoznawania się z tą wciąż nietypową formą telefonu. To kilka uwag z własnego doświadczenia. Może rozjaśnią niezdecydowanym sytuację.

Sprawdź: jak wybrać składany telefon?


16. Najciekawsze flip-phone’y tygodnia (zestawienie modeli)

RAZR 40 Ultra (foto: Motorola.com)

Obiecywałem, iż odświeżę zestawienie składanych telefonów i tak też w końcu uczyniłem. W odróżnieniu do poprzedniego przeglądu foldable, tym razem uwagę skupiłem na mniejszych konstrukcjach – tzw. flip-phone’ach. Zestawiłem najciekawsze ze składanych telefonów, które można w tej chwili kupić na rynku. Listę podzieliłem na dwie grupy, bo w tym roku zaczęła krystalizować się sekcja tańszych „składaków”. Na liście jest sporo modeli z poprzedniego roku, ale z czasem będę je aktualizował o generacje debiutujące w 2024 roku. Lista jest całkiem długa. Niestety, nie wszystkie propozycje kupimy w Polsce, a szkoda. Najważniejsze z propozycji jednak u nas są. Nie pokusiłem się o wybranie najlepszego ze składanych telefonów, ale przy każdym wymieniłem najciekawsze cechy.

Czytaj więcej o: najciekawsze składane telefony (flip-phone’y) 2024 roku


17. Aktualnie użytkuję: iPhone 14 Pro

Dość dawno temu zapowiadałem zakup nowego flagowca i w końcu znalazł się w moim rękach. Bardzo dużo czasu zajęło mi wybieranie odpowiedniej jednostki, ale to z uwagi na strasznie bogatą ofertę high-endowych telefonów. Szukałem głównie w sekcji z Androidem, ale ten natłok propozycji mnie chyba zmęczył i uległem rywalowi. Pierwszy raz w historii zdecydowałem się na przejście na iPhone’a. Korzystałem okazjonalnie z wielu poprzedników, ale nigdy nie dałem szansy Apple na dłuższe działanie iOS w moich rękach. Po równo 4 tygodniach od zamówienia w zeszły piątek dotarł do mnie iPhone 14 Pro. Zobaczymy jak się będzie sprawował. Być może jeszcze pod koniec roku jakaś wstępna recenzja.

Czytaj więcej o: Apple iPhone 14 Pro


18. Najlepsze foto-smartfony na rynku (2024/2025)

Huawei Pura 70 Ultra (foto: Huawei)

Mamy ostatni kwartał roku i początek premier flagowych telefonów na przyszły sezon. Zwykle pod sam koniec roku przygotowuję zestawienie najciekawszych telefonów ze lepszymi zdolnościami w zakresie mobilnej fotografii. W 2024 roku topowe jednostki wielu producentów debiutują wcześniej niż zwykle, więc i lista nowości możliwa do zbudowania wcześniej. Tegoroczny przegląd najlepszych foto-smartfonów przygotowałem już w październiku. Już w tym miesiącu propozycji jest sporo, a w kolejnych będzie docierać (w związku z czym publikacja będzie przeze mnie aktualizowana. Jak zwykle zestawiłem ze sobą większość high-endowych modeli premium. Podkreśliłem najlepsze cechy i funkcje, podałem ceny, ale też oceny serwisu DxOMark, który rankinguje telefony. Lista modeli jest całkiem spora, bo praktycznie wszystkie liczące się marki chcą rywalizować jakościowym modułem fotograficznym swojego telefona. Zapraszam do materiału.

Sprawdź: najlepsze foto-smartfony na rynku (2024/2025)


19. telefony, o których piszę

Smartfony są pierwszym i wciąż głównym powodem, dla którego prowadzę blog. Otwierając medium w 2012 roku robiłem to z myślą o Androidach i iPhone’ach. Dziś wciąż staram się trzymać tego tematu, ale z większym naciskiem na mobile ogółem. Jako właściciel pierwszego Androida na rynku (HTC Dream/G1) i bardzo wczesnego użytkownika iPhoneOS (tego sprzed iOS), poczułem jakąś misję, by popularyzować segment. Dziś już robić tego nie muszę, bo telefony są najpopularniejszymi urządzeniami elektronicznymi na rynku, ale pasja została. Przyglądam się rynkowi, analizuję nowości, testuję i komentuję.

Przeczytaj: smartfony, o których piszę


Idź do oryginalnego materiału