Telewizja umiera? Nic bardziej mylnego, Polacy kochają kablówkę

9 godzin temu

Nie da się ukryć, iż tradycyjna telewizja notuje regularne spadki oglądalności. Trudno jednak mówić o całkowitym upadku tego medium, zwłaszcza jeżeli zerkniemy na najnowsze dane. Polacy niezwykle często uruchamiają telewizory właśnie po to, by śledzić swoje ulubione programy czy wydarzenia. Przejście obojętnie obok streamingu nie jest oczywiście możliwe – platformy cieszą się coraz większym zainteresowaniem bez względu na grupę wiekową. Jak zatem dokładnie prezentują się dane?

Telewizja to relikt przeszłości? Na razie trudno tak o niej mówić

Amerykańscy giganci regularnie proszą użytkowników, by ci płacili coraz więcej pieniędzy za dostęp do najnowszych filmów i seriali. Dla szeregu osób staje się to barierą nie do przeskoczenia, co skutkuje wzrostem popularności pirackich stron internetowych. Istnieje też ogromna szansa, iż właśnie dlatego internauci podejmują decyzję o powrocie do tradycyjnej telewizji.

HBO Max walczy ze współdzieleniem kont. Nadchodzą nowe ograniczenia

Nielsen Polska opublikował wyniki lipcowego badania The Gauge – uzyskane rezultaty mogą okazać się szokujące dla naprawdę wielu osób. Zacznijmy zatem może od najbardziej typowych danych. Okres wakacyjny to typowy i przewidywalny spadek aktywności widzów przed telewizory. Polacy w ubiegłym miesiącu spędzili przed ekranami średnio 3 godziny i 32 minuty dziennie. Co ciekawe, po raz pierwszy w historii zanotowano dwucyfrowy udział platform streamingowych w całkowitej oglądalności na wyświetlaczach telewizorów (10,1%).

Największym zainteresowaniem cieszy się darmowy YouTube (2,4%), co oczywiście było do przewidzenia. Drugie miejsca należy natomiast do serwisu Netflix (1,8%), reszta określana jest natomiast jako pozostały streaming (5,9%). Pozostali odbiorcy preferują spędzanie wolnego czasu oglądając telewizję kablową, naziemną i satelitarną. Osobiście nie włączam tradycyjnej telewizji od dziesięciu lat – dla wielu osób takie wysokie wyniki także prawdopodobnie będą niemałym szokiem.

Przestarzała technologia, która pozostanie z nami na bardzo długo

Telewizja nigdzie się nie wybiera – taki wniosek można wysnuć spoglądając na powyższy wykres. Polacy najczęściej sięgają po telewizję kablową, uruchomiło ją w lipcu 33,4% ankietowanych. Kolejne miejsce to telewizja satelitarna posiadająca 26,2% udziałów. Wystarczy przejść się po okolicy, by na wielu polskich domach dostrzec charakterystyczne anteny w kształcie dysku. Podium zamyka natomiast tania telewizja naziemna (23,2%). Łączny wynik to zatem 82,8% – wow!

Skąd tak wysoki rezultat? Trudno podać jedną przyczynę, jest to wręcz niemożliwe. prawdopodobnie chodzi o przyzwyczajenia szeregu mieszkańców naszego kraju. Do tego należy dodać niezwykle łatwą dostępność i niską cenę – telewizja często dodawana jest do pakietów internetowych, choćby bez konieczności ponoszenia dodatkowych opłat. Warto również wspomnieć o wzrastających cenach streamingu czy niezadowoleniu konsumentów z tamtejszej oferty programowej.