Tylnym światłem był znicz. Samoróbka zadziwiła policjantów

Kreatywność niektórych nie zna granic. Niestety, czasem wykracza ona poza granice prawa, a to spotyka się z karami. Takową nałożono na 57-letniego mężczyznę zatrzymanego przez funkcjonariuszy policji w Sopocie. Pomysłowy inżynier przerobił rower na motorower i poruszał się nim pomimo tego, iż pojazd nie był dopuszczony do ruchu. Niektóre rozwiązania były zdaniem policjantów niebezpieczne dla kierującego i innych użytkowników ruchu.

Przerobił rower na motorower, czeka go kara

Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie poinformowali o nietuzinkowym zatrzymaniu. Na ulicy Monte Cassino w nocy z 19 na 20 czerwca zatrzymano do kontroli 57-latka poruszającego się rowerem, który przerobił na motorower. Samoróbka nie była prawnie dopuszczona do ruchu.

Źródło: KMP w Sopocie

Pamiętam setki podobnych przeróbek z lat 90. XX wieku. Wtedy to na obszarach wiejskich i podmiejskich wielu seniorów przerabiało rowery na motorowery, aby sprawniej pokonywać dłuższe dystanse i walczyć w ten sposób z wykluczeniem komunikacyjnym. Teraz policja z całą stanowczością kara za tego rodzaju kreatywność. Zatrzymany do kontroli mężczyzna zamontował w rowerze silnik spalinowy o pojemności 50 cm3, a w roli tylnego światła wykorzystał elektroniczny znicz.

Policjanci nie docenili kreatywności dostawcy jedzenia. Stwierdzili, iż stan techniczny i zastosowane rozwiązania stwarzają realne zagrożenie dla bezpieczeństwa kierującego i innych. Do sądu sporządzono wniosek o ukaranie w związku z wykroczeniami. Samoróbka przypominała zdaniem niektórych internautów pojazdy z filmu Mad Max.

Źródło: KMP w Sopocie

Uważajcie, bo stawka jest wysoka

Wielu Polaków nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji wynikających z poruszania się pojazdami niedopuszczonymi do ruchu. Najlepszy przykład stanowi to, iż za przemieszczanie się „nielegalną” hulajnogą, niespełniającą przepisów ustawy, może skutkować utratą prawa jazdy wszystkich kategorii. To znacznie bardziej bolesne niż kara finansowa.

Tego typu przypadki pokazują rosnącą potrzebę edukacji obywateli w zakresie przepisów dotyczących samodzielnie modyfikowanych pojazdów. Choć intencje niektórych osób – takich jak opisywany 57-latek, który przerobił rower na motorower – bywają praktyczne i często wynikają z chęci poprawy mobilności, przeróbki bez homologacji mogą prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych i stanowić realne zagrożenie na drodze. Brak wiedzy technicznej i normatywnej lub zwykłą niewiedza mogą sprawić, iż choćby dobrze zaprojektowany pojazd stanie się nielegalny.

Źródło: Komenda Miejska Policji w Sopocie