VPN, który nie chce Twoich danych. Proton rozszerza freemium

3 godzin temu

Proton VPN, znany z nacisku na prywatność i brak kompromisów w kwestii bezpieczeństwa, właśnie zrobił kolejny krok w kierunku większej dostępności. Darmowy plan usługi został właśnie rozbudowany o nową lokalizację – Norwegię. To pozornie drobna zmiana, ale w praktyce znacząca, bo liczba dostępnych w bezpłatnym planie państw wzrosła teraz do ośmiu. Użytkownicy mogą korzystać z serwerów w USA, Holandii, Japonii, Polsce, Rumunii, Singapurze, Kanadzie oraz właśnie w Norwegii.

Ta aktualizacja nie tylko zwiększa zasięg, ale też ma poprawić wydajność i stabilność połączeń. Dotąd serwery w popularnych lokalizacjach były często przeciążone, co skutkowało spadkami prędkości. Teraz obciążenie rozłoży się bardziej równomiernie, co szczególnie docenią osoby korzystające z darmowego VPN-a do codziennych zadań, jak przeglądanie sieci czy oglądanie treści na YouTubie.

Bezpieczniej, szybciej i bardziej dostępnie

Rozszerzenie zasięgu darmowego planu to nie tylko miły ukłon w stronę użytkowników, ale też istotny ruch strategiczny. Proton od dawna pozycjonuje się jako dostawca VPN-a, który nie śledzi, nie sprzedaje danych i nie wymaga płatności za podstawową ochronę. W świecie, gdzie wiele bezpłatnych VPN-ów zarabia na handlu informacjami o użytkownikach, Proton konsekwentnie trzyma się swojego etosu: „Prywatność to prawo, nie luksus”.

Z technicznego punktu widzenia, rozbudowa sieci darmowych serwerów oznacza też lepsze trasy połączeń i niższe opóźnienia. Dla Polaków to dobra wiadomość – serwer w kraju już istnieje, ale dzięki nowym węzłom w Kanadzie i Norwegii można liczyć na bardziej stabilne połączenia z zagranicznymi usługami czy grami online.

Warto jednak pamiętać, iż Proton wciąż nie pozwala na ręczny wybór konkretnego serwera w darmowej wersji. System automatycznie dobiera najszybszy i najbardziej stabilny w danym momencie. To wygodne rozwiązanie dla osób, które nie chcą się zagłębiać w ustawienia, ale mniej elastyczne dla tych, którzy potrzebują połączenia z konkretnym krajem, np. w celach zawodowych.

Źródło: ProtonVPN

Darmowa, ale nie „okrojona” prywatność

To, co wyróżnia Proton VPN spośród innych darmowych usług, to brak ograniczeń dotyczących przepustowości danych. Można korzystać z niego bez limitów transferu, co jest rzadkością wśród konkurencji. Dla porównania, wiele darmowych VPN-ów blokuje użytkownika po przekroczeniu kilku gigabajtów miesięcznie. Proton nie stosuje takich ograniczeń – zamiast tego zachęca użytkowników do przejścia na wersję płatną dodatkowymi funkcjami, jak większa liczba serwerów, split tunneling czy obsługa P2P.

Nowością, która ma przyciągnąć jeszcze większą społeczność, jest też rosnący nacisk na transparentność. Firma od lat udostępnia swój kod źródłowy, a teraz zapowiada dalsze otwieranie się na audyty i niezależne testy. To krok, który pokazuje, iż Proton nie tylko mówi o prywatności, ale rzeczywiście ją praktykuje.

Proton gra w długą grę

Rozbudowa darmowego planu to element większej strategii – Proton stara się budować ekosystem usług, które mogą konkurować z gigantami Big Techu, nie kopiując ich modelu biznesowego. Oprócz VPN-a, w ofercie firmy są też Proton Mail, Proton Drive czy Proton Pass. Każdy z tych produktów ma wspólny mianownik: bezpieczeństwo użytkownika stawiane ponad zysk.

W dłuższej perspektywie darmowy VPN ma być nie tylko formą promocji, ale też narzędziem edukacyjnym. Proton chce, by jak najwięcej osób mogło doświadczyć prawdziwej prywatności w sieci, zanim zdecydują się na bardziej rozbudowane rozwiązania. Dzięki nowym serwerom, zasięg i użyteczność tej misji rosną.

Firma zapowiada, iż to dopiero początek. W planach są kolejne lokalizacje, szczególnie w regionach o słabszej infrastrukturze sieciowej. jeżeli te zapowiedzi się zrealizują, Proton może stać się najatrakcyjniejszym darmowym VPN-em na rynku – nie tylko ze względu na jakość, ale też ideologię, która stoi za projektem.

Proton zrzucił bombę. Chwalony VPN zupełnie za darmo

Źródło: ProtonVPN, TechRadar, WebProNews / Zdjęcie otwierające: ProtonVPN

bezpieczeństwoProtonVPN
Idź do oryginalnego materiału